Pizza to jest danie, które najczęściej gościło na naszym stole, kiedy pracowałam jeszcze „u ludzi”. Praktycznie raz w tygodniu piekliśmy sobie różne wersje – a to z salami, pesto i rukolą, a to ze szpinakiem, orzechami i jakimś słonym serem. Wariacji jest całe mnóstwo, bo na pieczone drożdżowe ciasto można położyć dowolne składniki – prawie zawsze będzie smacznie. Ostatnio zostało nam sporo sosu do makaronu ze szpinakiem i gorgonzolą, postanowiłam więc użyć go na pizzy, bo takie zestawienie szczególnie lubię.
W drodze do domu olśniło mnie, że przecież wzorem niektórych Włochów i Gruzinów dodam do tego jajko (chaczapuri z serem i jajkiem to jedno z moich ulubionych, a jakby się zastanowić, to jest to swego rodzaju pizza). Bardzo mnie rozochociła ta myśl, bo w mojej głowie brzmiało to wszystko wspaniale, zwłaszcza że postanowiłam dodać do tego jeszcze speck. Dawno niejedzona pizza okazała się naprawdę znakomita i planuję ją niebawem powtórzyć, bo to jedno z bardziej udanych połączeń.
Pizza ze szpinakiem,
gorgonzolą, speckiem i jajkiem
Ciasto:
- 300 g mąki pszennej, najlepiej włoskiej 00
- łyżka suszonych drożdży (czyli około 15-20 gramów świeżych)
- szczypta soli
- 140 ml wody
- łyżka oliwy extra vergine
Składniki na ciasto trzeba połączyć w misce, wyrobić gładkie sprężyste ciasto i odstawić w ciepłe miejsce pod przykryciem na około pół godziny. Jeśli jest zbyt twarde, gniotowate, można dolać wody, a jeżeli wydaje się Wam za rzadkie to dosypcie mąki.Włączamy piekarnik na 250-300 stopni, termoobieg.
W czasie gdy ciasto rośnie, przygotowujemy resztę składników:
- 200 g mrożonego szpinaku (wcześniej rozmrażamy), lub 3-4 garście świeżego, umytego i lekko posiekanego
- 8-10 plastrów specka
- 100 ml śmietany 30%
- 50-70 g gorgonzoli
- 2-3 jajka
- 250 g mozzarelli w kulkach kroimy na półplastry, albo kupujemy specjalną mozzarellę do pizzy, już startą
- 2 ząbki czosnku
Posiekany czosnek podsmażamy lekko 2 minuty na oliwie, dodajemy śmietanę i gorgonzolę. Gdy zaczną się gotować, czekamy 2-3 minuty aż sos lekko zgęstnieje, po czym dodajemy szpinak i gotujemy jeszcze minutę, żeby zmiękł a nie stracił koloru. Doprawiamy solą i pieprzem. Przygotowujemy sos.
Sos do pizzy:
- 200 g krojonych pomidorów
- kilka łyżek oliwy extra vergine
- 2-3 ząbki czosnku
- suszone oregano i sól do smaku
Rozgrzewamy oliwę, wrzucamy posiekany czosnek i smażymy aż zacznie się delikatnie złocić. Wtedy dodajemy pomidory i oregano i redukujemy sos o połowę. Gdy ciasto urośnie wyjmujemy je z miski, smarujemy dużą blaszkę oliwą i rozciągamy ciasto na całej blaszce. Lepiej je rozciągnąć zamiast wałkować, bo wtedy wywałkowujemy powietrze (w poprzednich przepisach na pizzę każę Wam wałkować ale w świetle nowej wiedzy zachęcam do odstawienia wałka).
Na cieście rozsmarowujemy sos, rozkładamy mozzarellę i szpinak ze śmietaną i gorgonzolą. Na górę dajemy speck – może być w całych plastrach, można pokroić, wtedy nie będzie się ciągnął przy dzieleniu gotowej pizzy na kawałki. Na samą górę zaś rozbijamy 2-3 jajka. Wkładamy pizzę na jakieś 6-8 minut, aż się zapiecze. Ja rozgrzewam piekarnik na termoobiegu z opiekaniem i wyłączam opiekanie przed włożeniem pizzy. Potem znowu włączam opiekanie na ostatnie 2 minuty. Jeśli jajka nie są ścięte, trzeba pizzę w piekarniku jeszcze 2 minuty potrzymać.
Ach, to rozpływające się żółtko…