20 listopada 2024

Jak to się dzieje, że wygrywają populiści? Na przykład tak: w kraju o najwyższej cenie energii w Europie od kolejnego roku kalendarzowego “uwalnia” się ceny dla przedsiębiorców, likwidując cenę maksymalną za prąd. Skutkować to będzie oczywiście zniknięciem z rynku kolejnych małych firm, które i tak walczą o przetrwanie. Tych firm jest około 2,5 miliona. Wiadomo, że nie wszystkie znikną, ale tym walczącym będzie coraz trudniej. Co na to ludzie z Ministerstwa Klimatu i Środowiska? Mówią, że przedsiębiorcy powinni być przystosowani do zmian na rynku. Zmian na rynku? Przecież ceny energii to skutek ponad trzydziestoletnich zaniedbań kolejnych ekip rządzących w kwestiach energetycznych – brak elektrowni jądrowej, lądowanie miliardów w nierentowne kopalnie itd.
Ci sfrustrowani ludzie pójdą sobie ze swoim głosem gdzie indziej.
Chociaż zasadniczo uważam, że w Polskim parlamencie są same populistyczne partie. Wybór więc będzie między jedną z nich. A te największe nie spełniają już obietnic wyborczych, tylko są zawsze w kontrze do tych drugich – tak dostają się do parlamentu.
A duża ich część po prostu będzie zostawać w domu w dzień wyborów. I ta grupa będzie rosła.
Wniosek nasuwa mi się taki, że populizm na spółkę z technofeudalizmem są zabójcami demokracji.
Aha, dostosowanie się do zmian na rynku oznacza Moi Drodzy tyle, że to Wy będziecie ponosić koszty podwyżek energii, bo przedsiębiorcy będą podnosić ceny.
Dziękuję, mogę już przejść do menu 🥳
Dziś polecamy:

  • krem porowo – ziemniaczany
  • kilka porcji kremu z buraków z jogurtem
  • kokosowe curry z dpfasolka szparagowa, bakłażanem i cukinią, podawane z ryżem basmati
  • butter chicken z ryżem basmati i kolendrą
  • tarta z pieczonym kalafiorem, oliwkami liguryjskimi i serem dobbiaco.