Do trzech razy sztuka. Krem z dyni

krem z dyni

Właściwie dlaczego do trzech? W tym roku tak wspaniale kooperuje mi się z dynią, że nie wykluczam kolejnej pomarańczowej pozycji w menu. W akcie solidarności z ukraińską opozycją. Gest będzie szlachetny, znajomi w mediach pomogą go wypromować i już za chwilę zostanę celebrytem! Właściwie mogłabym swoją stronę odrobinę zmodyfikować, przyrządzając li i jedynie potrawy w soczystym odcieniu oranżu. Szlachetna ideologia prodemokratyczna już jest… Moglibyśmy z ukochanym, jak Yoko Ono i John Lennon, zrobić z tego show dla świata w słusznej sprawie. Oni w łóżku – my w kuchni. Oni zupełnie nadzy – my z wydrążonymi dyniami na głowach. Oni śpiewają swoją kompozycję o dawaniu szans pokojowi na świecie – my nucimy tylko utwory Smashing Pumpkins, ewentualnie dodajemy od siebie jakąś poezję:

Dynio dojrzała, pomarańczowa
By Cię opisać, zbyt mierne słowa
Tyś ukraińska strawa rodowa.
Owa.

Czy coś w ten deseń. W każdym razie pomysł jest. Jeśli ktokolwiek chciałby go ukraść, stoi tu wszystko, czarno na białym – łatwo udowodnić, że za tą genialną ideą stoi Wielka Pyszność. Przystępujemy więc do dzieła, czyli do stworzenia przepysznego, trochę egzotycznego dania. Będziemy potrzebować uwarzonego wcześniej bulionu, na drobiu lub tylko na warzywach. A z nietypowych składników puszkę mleczka kokosowego. Reszta się znajdzie w sklepie na dzielni.

Krem z dyni

Czas przygotowania: 2 godziny (ze zrobieniem bulionu)

Składniki:

  • 2 litry bulionu
  • jedna mała dynia (około kilogram)
  • dwie średnie marchewki
  • jedna cebula
  • ząbek czosnku
  • puszka mleczka kokosowego
  • dwie łyżki curry (najlepsze będzie czerwone)
  • olej lub masło do smażenia
  • sól i pieprz
  • dwucentymetrowy kawałek imbiru (jeśli zupa jest dla dzieci, pomijamy)
  • do podania – grzanki z chleba tostowego, lub groszek ptysiowy

dynia, marchewka, cebula

Przygotowujemy bulion (dla opornych – to wywar z warzyw i porcji rosołowej mięsa, lub tylko wege :)). Gdy jest już na gazie, myjemy wszystkie warzywa. Dynię przekrajamy, wykrajamy pestki (możemy je oczyścić i wysuszyć w piekarniku, w około stu stopniach przez dwie godziny). Kroimy ją w kostkę, to samo robimy z cebulą i marchewką. Podsmażamy wszystko, dodajemy czosnek, smażymy tak około 10 minut, następnie wsypujemy curry i podsmażamy jeszcze chwilę.

smażona dynia z marchewką i cebulą

Jeśli bulion jest gotowy, wlewamy 2 litry do warzyw i gotujemy około 20 minut. Na końcu wlewamy mleczko kokosowe i dodajemy imbir. Gdy ponownie się zagotuje, miksujemy na gładko. Przygotowujemy grzanki lub groszek ptysiowy, doprawiamy zupę i podajemy. Jest pyszna, rozgrzewająca i wyraźnie kokosowa. Nie mówiąc o delikatnej ostrości od imbiru i pięknym kolorze. Na serio – rozpływałam się wczoraj nad jej walorami. Polecam szczególnie posiadaczkom małoletniego potomstwa.

nalewanie kremu z dyni

Scroll to Top