Rytuał powtarza się co roku. Wsiadam na rower, jadę na podHale, kupuję dwa kilogramy małych ogórków i pozostały towar do kiszenia. To moja działka. Robię zakupy i resztę mam z głowy. To lato nie różni się w tej kwestii od pozostałych. Tragarz–zaopatrzeniowiec zajął się logistyką, a rodzinny artysta kreowaniem smaku. Proste, każdy zna swoje miejsce.
Nie będę tym razem opisywać procesu produkcyjnego, przedstawię go w następnym odcinku. I to tylko z kronikarskiego obowiązku, bo mnóstwo osób doskonale wie jak kisić ogórki, są jednak tacy, którzy nie mają o tym bladego pojęcia. I to do nich skierowana będzie instrukcja kiszenia. A także do tych, którzy po prostu czasami tu zaglądają, by sprawdzić, jakie płody wyszły tym razem z mojej głowy (jakbym była Zeusem, to same Pallas Ateny by się tu kręciły).
Sałatka, którą przedstawię powstała w pracy w najstraszliwsze upały miesiąca lipca 2012. Dla urozmaicenia jadłospisu spakowałam trzech małosolnych do torby, wychodząc rano z domu. W pracy jak to w pracy w lipcu. W pracy w gastronomii, spieszę dodać, a właściwie w gastruli, jak pieszczotliwie to określam. Laikom wyjaśniam, że miesiące letnie są zmorą dla kucharzy, bo temperatura w miejscu pracy bywa sroga. I zrozumie mnie tylko ten, kto spędzał drzewiej lato na wsi i gotował wraz z ciotką Zuźką obiad dla kilkunastu osób w letniej kuchni, znajdującej się w parniku.
Po sporządzeniu kilkunastu dań głównych w temperaturze, której nie nazwałabym pokojową, a raczej wrogą, głód się wzmógł, ale nie chciało się poświęcać czasu na preparację. Przypomniałam sobie o ogórkach i postanowiłam umieścić je w sałatce trochę na niemiecką modłę, bo z ziemniakami i majonezem. Oczywiście wszystko miałam gotowe, musiałam tylko pomieszać i trochę poszatkować składniki, zmieściłam się jednak w czterech minutach. Wam, jeśli nie macie akurat ugotowanych ziemniaków w lodówce, zajmie to trochę dłużej.
Sałatka z ogórkiem małosolnym, ziemniakami, oliwkami i fetą
Czas przygotowania: 10 minut
Składniki:
- porcja sałat (ja użyłam różnych, ale sama lodowa daje radę)
- 2 ogórki małosolne
- jeden średni ziemniak, ugotowany w mundurku
- łyżką majonezu lub sosu Cezar
- kilka oliwek
- kilka kostek sera typu feta
- 2 plastry czerwonej cebuli
Tak jak mówiłam – pokroić i wymieszać. Nie ma sensu żebym się rozpisywała, bo tak jak niektórzy nie robili sami kiszonych ogórków, tak tych, którzy samodzielnie nie przygotowywali sobie sami sałatki liczyć należy chyba w promilach. I nie mam tu na myśli promili po spożyciu, no chyba że jest to spożycie owej sałatki.