Nadziewamy rury. Cannelloni ze szpinakiem i ricottą

Cannelloni ze szpinakiem i ricottą

Cannelloni zrobiłam w ramach rehabilitacji. Za nieudane gnocchi dyniowe. Miejcie świadomość, że i spod mojej ręki raz na jakiś czas wychodzą gnioty. W przepisie była dynia zamiast ziemniaków. Ugotowaliśmy więc dynię, dodaliśmy mąkę… Od razu jak zaczynałam zagniatać, wiedziałam, że będzie źle, że coś jest nie tak z ciastem. Było za rzadkie i mąka, dodawania partiami w coraz większej ilości, nie powodowała, że zaczęło chociaż trochę odchodzić od ręki. Było glutowatym gniotem, a że dynia nie ma skrobi jak ziemniak, podejrzewałam, że nici z pysznego obiadu.

Dodałam do żółtej masyciusy trochę grana padano i jedno jajko extra i zamiast kopytek zrobiłam kluski kładzione – potworniaki. Kombinowałam, że jeśli coś z nich będzie, dam je na stronę jako porpozycję na Halloween z hasłem: „Kto ulepi najbrzydszego potwora z ciasta”. Kluchy wyszły ciężkie, zakalcowate, ale przynajmniej sos z gorgonzoli był dobry. Dobrze że koleżanka, którą zaprosiłam musiała zmienić plany, bo byłaby sromota. Dlatego na drugi dzień wybrałam przepis prosty, włoski, który ZAWSZE wychodzi. Pyszne cannelloni, nadziewane szpinakiem i ricottą, polane sosem pomidorowym. Wyszły i tym razem, czego dowodem były odgłosy paszczowe współbiesiadników.

Cannelloni ze szpinakiem i ricottą

Czas przygotowania:40 minut + 40 minut pieczenia

Składniki dla trzech osób

  • makaron cannelloni – duże rurki do nadziewania (starczyło mi farszu na 11 rurek)
  • opakowanie sera ricotta 250 g (opcjonalnie polski twaróg)
  • pęczek świeżego szpinaku, lub 400 g mrożonego w liściach
  • 100 g tartego parmezanu lub grana padano
  • jajko
  • 2 ząbki czosnku
  • gałka muszkatołowa, najlepiej starta tuż przed dodaniem do farszu
  • sól i pieprz
  • sos pomidorowy z dwóch puszek pelati, lub 800 ml przecieru niezagęszczonego

smażony szpinak

Szpinak myjemy dokładnie, obrywamy ogonki. Na patelnię wlewamy olej, lub dajemy 30 g masła, dodajemy zmiażdżony lub wyciśnięty czosnek, a gdy się podsmaży, wkładamy szpinak. Smażymy go dosłownie 3 minuty, żeby lekko odparował, ale nie zmienił koloru. Odstawiamy do lekkiego przestygnięcia. Włączamy piekarnik na 180 stopni. Robimy sos pomidorowy.

sos pomidorowy

Do miski wkładamy ricottę, wbijamy jajko, dodajemy posiekany drobno szpinak i garść parmezanu. Doprawiamy gałką, solą i pieprzem. Nadziewamy cannelloni, mi najwygodniej było to robić widelcem. Smarujemy małą blaszkę tłuszczem, wlewamy sos na dno, układamy cannelloni ciasno obok siebie i wylewamy resztę sosu na rurki, żeby je dokładnie przykrył.

szpinak z ricotta

Wstawiamy do piekarnika pod przykryciem z folii aluminiowej na 30 minut. Na ostatnie 10 minut zdejmujemy folię i posypujemy całość parmezanem. Po 10 minutach sprawdzamy, czy cannelloni są już zupełnie miękkie, jeśli są to wyjmujemy, nakładamy na talerze i jeszcze sypiemy parmezanem, jeśli nam został.

surowe cannelloni ze szpinakiem i ricotta

Wskazówka: można wcześniej podgotować makaron przez 3–4 minuty, ale wtedy nadziewa się trudniej. Za to piecze o 20 minut krócej. No ale garów jest więcej do mycia. Dlatego wybór pozostawiam Wam.

Scroll to Top