Deser na środek lata. Crostata z malinami

Crostata z malinami

Mam nadzieję, że nazwa dzisiejszego deseru cokolwiek Wam mówi i nie traktujecie jej jako błędnie napisanej nazwy gruczołu. Wyobraźcie sobie kruchą, słodką tartę z kratką z ciasta na wierzchu. A pod kratką owoce i konfitura lub dżem. Jest to popularny włoski deser, taka tarta z Italii. Dziś właśnie ją upiekłam z racji rychłego przyjazdu gości.

Jednym z gości będzie rodowity Toskańczyk, który na pewno o gotowaniu wie niejedno, chociaż nie jest kucharzem z wykształcenia. No ale, za pasjonującymi Sekretami włoskiej kuchni Eleny Kostioukovitch, „Toskańczycy to najbardziej cywilizowani ludzie na świecie. (…) chłop, z pewnymi wyjątkami, sięga rzadkiego i bardzo wysokiego stopnia humanizmu i głębi myślenia”. Jest to cytat z Żywota Nicolo Machiavellego, czyli poważne sprawy, nie jakieś tam bajeczki dla pensjonarek. Mój jutrzejszy gość, nawet jeśli wywodzi się ze stanu chłopskiego, jest zapewne wyrafinowany i wysublimowany. Ech, trzeba będzie odstawić pszenność, buraczaność i pszaśność na 4 dni.

Crostata gotowa, ale nie postawię jej jako trofeum w całości na stole, bo już sukcesywnie jest przez nas zjadana. Jakbym mogła nie delektować się takim specjałem, jeśli mam go w zasięgu noża? No jak? Dlatego nie walczę z żądzami. Wy też nie walczcie, po prostu upieczcie ten wypasiony deser. Jak zwykle jest prosty.

Crostata z malinami

Czas przygotowania: 1 godzina

Składniki:

  • ciasto kruche
  • 300-400 g świeżych malin (mogą być mrożone)
  • słoik dżemu lub konfitury malinowej
  • jedno żółtko

składniki na kruche ciasto

Zaczynamy oczywiście od szybkiego zagniecenia ciasta kruchego i włączenia piekarnika na 170 stopni z termoobiegiem. Ciasto wkładamy do zamrażarki, szybciej się schłodzi. Kiedy piekarnik jest gorący, sprawdzamy, czy ciasto jest na tyle sztywne, żebyśmy je rozwałkowali, najlepiej w folii spożywczej, wtedy nie będzie się kleiło do wałka. Zanim zaczniemy wałkować, odrywamy 1/3 ciasta i wkładamy, tym razem do lodówki, będziemy go potrzebować na górne paski.

upieczone kruche ciasto

Ciasto rozwałkowujemy i wykładamy na formę do tarty, wysmarowaną masłem i posypaną mąką. Dociskamy dokładnie, resztki ciasta dokładamy do tego w lodówce. Nakłuwamy gęsto widelcem i do pieca. Trzymamy je około 10–12 minut, tak by lekko się przypiekło, nie za bardzo, bo będziemy je jeszcze piekli z nadzieniem i brzegi mogą się wówczas przypalić, jeśli będą za bardzo upieczone. Po wyjęciu czekamy chwilę, żeby trochę ostygło, następnie delikatnie wykładamy łyżką dżem. Na dżemie kładziemy owoce, jeśli są mrożone, nie rozmrażamy ich wcześniej.

maliny na upieczonym kruchym cieście

Teraz kolej na resztę ciasta z lodówki. Wałkujemy je w prostokąt i tniemy na wąskie, długie paski – nożem lub kuchennym radełkiem. Układamy warstwę pasków obok siebie, w małych odstępach, następnie to samo robimy na krzyż. Na końcu smarujemy powstałą kratkę żółtkiem i wkładamy do piekarnika na około 10 minut. Musimy plinować, a na 2 ostatnie minuty pieczenia możemy włączyć górne opiekanie. Wyciągamy, studzimy i jest uczta dla Toskańczyka i jego polskiej partnerki!

paski z kruchego ciasta

Scroll to Top