Przyznaję, że jeszcze dwa lata temu nie miałam bladego pojęcia o istnieniu tej pysznej kanapki. Naprawdę pysznej, o bogatym i złożonym smaku i wysokim stopniu sytości. A było to tak…
Gdy około dwa lata temu w Nowym Bufecie mieliśmy dość sporą nadwyżkę sosu bolońskiego, który został z produkcji lasagne, chciałam go po prostu zamrozić. Wtedy Bartek czyli brat małżonka, który nam pomaga od czasu do czasu, powiedział:
– A może by zrobić Sloppy Joe?
– Sloppy Joe? A co to jest? – rzuciłam w niewiedzy niczym docent Furman, który na wieść, że dodatkowy remont w mieszkaniu będzie go kosztował tauzena, zadał pytanie: „Co to jest tauzena? – Patyka panie, patyka – odpowiedział archetypiczny peerelowski fachowiec.
– To taka kanapka z sosem bolońskim.
Wiedziona zdrową ciekawością zajrzałam w internety i od razu znalazłam masę zdjęć słusznych rozmiarów buł, nadzianych furami mielonego mięsa. Podjęłam trop, a małżonek, świeżo po lekturze aktualnego numeru BBC Good Food Magazine, wynalazł w nim świetnie pasującą surówkę z białej i czerwonej kapusty. Byłam bardzo podekscytowana, bo miałam przeczucie graniczące z pewnością, że będzie to dobre, że będzie to hicior, że szanowny klient będzie bardziej niż zadowolony. Tak właśnie się stało, a efektami dzielę się z Wami tu i teraz.
Nie ukrywam, że na sos boloński czeka się dwie-trzy godziny, więc można potraktować przygotowanie Sloppy Joe jako wykorzystanie resztek z lasagne, albo makaronu z takim właśnie sosem.
Przepis na sos boloński umieszczałam już na Wielkiej Pyszności a propos lasagne właśnie. Ale minęło już kilka lat, więc zafunduję Wam nowy, który wiele się od tamtego nie różni – zawiera dużo selera, bo zmieniły mi się smaki.
Sos boloński
Ilość na 6-8 porcji makaronu z sosem, lub na blaszkę lasagne,
lub dla 3-4 osób na makaron a reszta na Sloppy Joe
Czas przygotowania:3 godziny
Składniki:
- 1 kg mielonej wołowiny dobrej jakości
- mały seler
- 3 łodygi selera naciowego
- 2 duże marchewki
- 1 korzeń pietruszki
- 2 duże cebule
- kilka ząbków czosnku – może być cała główka, jeśli czosnek kochacie
- trzy liście laurowe (to jest ilość umowna – jeśli dacie dwa lub pięć, nie sprzeniewierzycie się przepisowi)
- 2-3 ziarna ziela angielskiego
- puszka krojonych pomidorów
- olej do smażenia – 3-4 łyżki
- 150-200 ml czerwonego wytrawnego wina (jeśli będzie półwytrawne, też doskonale się nada)
- sól i pieprz do smaku
- łyżeczka suszonego oregano
Selera korzeniowego, pietruszkę i marchewkę ścieramy na tarce, na grubych oczkach, resztę warzyw drobno siekamy. W dużym rondlu lub garnku rozgrzewamy olej i podsmażamy warzywa kilka minut, dodajemy mięso, dokładnie je rozdrabniając drewnianą łyżką, żeby nie zrobiły się mięsne grudy. Dokładamy oregano, ziele i liścia. Gdy mięso się podsmaży, czyli zmieni kolor z czerwonego na szary, dodajemy pomidory i wlewamy wino, można dodać szklankę wody – i tak odparuje. Doprowadzamy do zagotowania i gotujemy co najmniej dwie godziny, mieszając, żeby sos się nie przypalił. Na końcu doprawiamy solą i pieprzem, można dorzucić ostrej papryczki, jeśli lubicie pikanterię.
Sos jest gotowy. Przejdźmy teraz do Kanapacza.
Sloppy Joe
Składniki dla czterech osób:
- 4 bułki pszenne – mogą to być bułki do burgerów (link), albo duże bułki kanapkowe dobrej jakości
- 600 g sosu bolońskiego
- cztery (lub osiem – na bogato) plastry sera cheddar (może być inny wyrazisty, ale cheddar wyjątkowo pasuje)
- po garści nachosów kukurydzianych na kanapkę
- masło do posmarowania kanapek
- surówka z białej i czerwonej kapusty (przepis poniżej)
Piszę to pro forma, bo wiadomo co robić. Trzeba przekroić bułkę, posmarować masłem, na jednej połówce ułożyć podgrzany sos boloński, na drugiej garść nachosów i plaster sera. Złożyć to razem i wstawić do nagrzanego na 200 stopni z termoobiegiem piekarnika i zapiekać 3-4 minuty.
Najlepiej podawać z surówką, która jest przepyszna i pasuje jak ulał. Oczywiście bez surówki też jest dobre, ale podaję Wam przepis na wypadek, gdybyście jednaj jej zapragnęli. Możecie także zrezygnować z nachosów, które są naszą inwencją, ale one wprowadzają do całości więcej umami i tzw. efekt wow.
Surówka z białej
i czerwonej kapusty
(za BBC Good Food Magazine):
Składniki:
- 1/8 główki czerwonej kapusty
- 1/8 główki białej kapusty
- 1 mała marchewka
- 125 ml majonezu
- skórka i sok z połowy cytryny
- 1 łyżka octu winnego
- 1 łyżka musztardy francuskiej
- szczypta soli
Kapustę szatkujemy drobno, marchewkę ścieramy na grubej tarce. Reszta wymienionych składników to sos. Trzeba po prostu je wszystkie wymieszać i połączyć z warzywami. Dobrze, żeby się co najmniej godzinę przegryzła w lodówce.