Tarta z kozim serem i mango

Tarta z kozim serem i mango

Kiedy jestem na zakupach, często chwytam w biegu „egzotyki” typu ananas, awokado, czy mango. Czasem od razu je zjadam, a czasem nie mam na nie pomysłu i zalegają w lodówce, dopóki nie staną się hiperdojrzałe i wołają o natychmiastową przeróbkę. Przechodzę obok lodówki i słyszę:
– Eeej! Dawno nie robiłaś guacamole!
– Mówiłaś, ze będziesz zimą miksowała różne owoce i robiła smoothie! Znowu Ci się nie chce.
– Wymyśl coś nowego!
– Zapomniałaś już jak smakuje świeży, grillowany ananas z mięsem i rybą? Do roboty!

Drą się wiktuały w mojej głowie, wzbudzając poczucie winy i przypominając o wrodzonym lenistwie. Dlatego czasami zakasuję rękawy i kombinuję z zamorskimi specjałami. Zresztą nie są one tak znowu odległe od naszej dworskiej kuchni. Gdybyście przeczytali „Historię polskiego smaku” wiedzielibyście, że polska kuchnia, zwłaszcza renesansowo-barokowa, była wręcz najeżona kolonialnymi przyprawami. Czasem do tego stopnia, że cudzoziemcy ucztujący na szlacheckich i królewskich dworach nie byli w stanie przełknąć przearomatyzowanych potraw. Kandyzowane czy suszone owoce też były bardzo popularne. Powiedzmy, że wyważam otwarte drzwi.

Dość niedawno miałam takie właśnie prawie przejrzałe mango (które przypomina mi w smaku młodziutką, wyrwaną świeżo z ziemi marchewkę). A także małą, dojrzewającą kozią roladkę. Ciasto francuskie też krzyczało z czwartej półki. Tylko stateczny tymianek w doniczce miał w głębokim poważaniu moje kulinarne plany, bo spodziewał się gościć u nas jeszcze co najmniej rok. Ten zestaw aż się prosił, by połączyć go na tarcie z flanem śmietanowo-jajecznym. Tak też zrobiłam i nie zawiodłam się, bo składniki pasowały, a przearomatyzowania nie zaobserwowałam. Nie jest to potrawa dla atawistów koziego sera, bo dla nich zawsze będzie przearomatyzowana. W końcu dojrzewający kozi swój zapach ma.

Tarta z mango i kozim serem

Czas przygotowania:1 godzina

Składniki:

  • opakowanie ciasta francuskiego
  • mała rolada kozia dojrzewająca (80–100 g)
  • garść galązek tymianku
  • 200 ml śmietany 30%
  • 3 jajka
  • sól i pieprz do smaku

kozi ser, mango, tymianek

Zaczynamy od włączenia piekarnika na 200 stopni i wyłożenia ciasta francuskiego na nasmarowaną masłem blaszkę. Obojętne, czy jest okrągła, czy kwadratowa, ważne tylko, żeby wyłoży cały spód i zostawić ranty oraz ponakłuwać ją równomiernie widelcem Ciasto przykrywamy papierem do pieczenia, a na wierzch wysypujemy fasolę lub groch. Ja mam dyżurne ziarna grochu, specjalnie odłożone do pieczenia spodów, lekko podprażone od wielokrotnego używania. Gdy piekarnik jest nagrzany, wstawiamy foremkę z ciastem na środkową półkę, opcja góra-dół. Pieczemy 15 minut, zdejmujemy obciążenie i dopiekamy jeszcze 5–10 minut, żeby ciasto było lekko złotawe i nie surowe. Gdy osiągnie taki stan, wyciągamy foremkę z piekarnika. Mieszamy roztrzepane jajka ze śmietaną, tymiankiem i przyprawami.

Tarta z mango i kozim serem przed upieczeniem

Układamy na cieście pokrojone w cząstki mango i półplasterki sera. Ostrożnie wlewamy flan śmietanowo-jajeczny. Wstawiamy tarte do piekarnika i pieczemy do momentu, aż masa się zetnie, czyli około 20 minut. Jeśli po lekkim potrząśnieciu tarta nie wykazuje oznak galaretowatości, to znaczy że się upiekła. Smakuje dobrze z białym wytrawnym winem.

Scroll to Top