Tak się prezentuje nasz English bastard, przepraszam, breakfast. Prócz niego dwie tarty: szpinakowa kosmopolityczna (feta-ricotta-gruyere), dyniowo-cukiniowo-fetowa z tymiankiem. Zupę dziś mamy z soczewicy, posypaną serem i polaną pesto z pietruszki.