Kto jest admiratorem koziego sera niech przybieże (że pozwolę sobie użyć kolędowego slangu). Jedna z tart ma go w sobie sporo i to nie byle jakiego, bo dojrzewającej rolady. Druga jest z karczochem, dynią i oliwkami. Zupa dziś postna wielce, czyli toskańska pomidorowa z chlebem, bazylią i oliwą. Ciasto marchewkowe czeka na chętnych, jeśli go nie kupicie, z przyjemnością wezmę do domu te „spady” i będę się nimi opychać, by ćwiczyć żołądek przed świętami.