Dzień dobry, może ciasto? Pyszne, kruche, z owocami leśnymi. A może krem pomidorowy z blanszowaną żulienką z marchewki i natką pietruszki? A może tartę z salami i pesto, lub z brokułem i fetą? A może, last but not least, lasagne z pieczonymi warzywami i pesto z beszamelem? Zapraszam serdecznie. Ja prawdopodobnie obejdę się smakiem, no ale jak tradycyjny szewc pomykam obuta w klapki Kubota zamiast w skórzane firmowe trzewiki.