Dwaj uciekinierzy z więzienia, których złapano w Poznaniu, staną przed sądem z zarzutami samouwolnienia. Dla naszych klientów związanych z Temidą nie jest to pewnie wcale zabawny termin, ale mnie rozśmieszył. Stawiałam bardziej na „ucieczkę z zamkniętego zakładu karnego”, no ale nie znam się na sądowniczej nomenklaturze.
Za to znam się trochę na gotowaniu i to w tym kierunku poszły dziś moje starania.
Jest zupa pomidorowa toskańskiego biedaka.
Jest makaron maccheroni z pesto z bazylii i świeżymi pomidorami.
Jest curry warzywne – pięć porcji powinno zostać.
Jest wreszcie tarta wytrawna ze zdjęcia, czyli pieczona dynia, pomidorki cherry, dojrzewający ser kozi i salami z orzechami włoskimi.
Przyjęliśmy też do siebie nową transzę kanadyjskich uchodźców.
Tartę cytrynową też tu dziś znajdziecie, ale nie wiem jak długo u nas będzie, bo to chodliwy towar.