Dziś w tramwaju linii 3 ekran telewizora tramwajowego był czarny. A na pasku leciały informacje z dziewiątego lutego. Czyli m. in. o tym, że wtedy jest obchodzony Międzynarodowy Dzień Pizzy. Cóż, nie można liczyć w stu procentach na świeżość informacji w tramwaju marki Bombardier. Jak powiedział trzy dni temu nasz przeuroczy stały klient z Holandii : „Są trzy pewne rzeczy na tym świecie – śmierć, podatki i Ruben”. Wypowiedział tę sentencję oddając pustą deskę po Rubenie, rzecz jasna.
Ruben Rubenem, ale dziś jest jeszcze kilka rzeczy u nas, które można uznać za pewne.
Jest zupa z kapusty z pesto, pomidorami, serem grana i tyżem carnaroli (pamiętajcie o tym, że kapusta to jedno z najzdrowszych, najbogatszych w dobroczynne składniki warzyw dostępnych powszechnie i praktycznie caly rok; czytałam, że dobrze radzi sobie też z kacem).
Jest także zupa kukurydziana z mleczkiem koksowym, imbirem i liśćmi kaffiru.
Jako danie główne mamy quesedillas. Teraz już zawsze na nowych wspaniałych tortillach. Tym razem kupiliśmy razowe z dodatkiem masła.
Są też lasagne – jeszcze dwie szpinakowe, i po kilka z warzywami bez beszamelu, oraz porowa z gorgonzolą.
Tarta wytrawna jest dziś z kozim serem, dynią i pomidorkami cherry.
Desery… Deserów dziś sporo. Kanadyjczycy – to wiadomo. Do tego tarta czekoladowo-blokowa i jedna z Waszych ulubionych z białej czekolady z kardamonem, polana sosem z truskawek. Voilá.