Poleciało „Yellow Submarine”. Bartek mowi, że odkąd zobaczył w sieci, jak w bestialski sposób kaleczy tę piosenkę Janusz Korwin Mikke, kojarzy mu się ona tylko z tym wykonaniem. Słyszymy „Hey Jude”. Bartek mówi, że ta piosenka kojarzy mu się z Platformą Obywatelską. Idąc dalej w politykę, serial „Polskie drogi” to oczywiście PRawo i Sprawiedliwość.
Pal licho „Polskie drogi”, bo nie jest to wiekopomny utwór, który zasila moje rozliczne playlisty. Ale żeby tak zohydzić Beatlesów w ramach promowania doraźnych interesów partyjnych, albo swojej nieskromnej osoby? Grzech to ciężki. Damage is done, jak mawiają anglojęzyczni.
U nas też „is done”, ale nie „damage” a raczej „goodness”.
Jest zupa z młodej kapusty z pesto, ryżem carnaroli, świeżymi pomidorami i serem grana padano.
Jest także krem szpinakowy z dnia wczorajszego.
Jako danie główne serwujemy makaron casarecce siciliane (czyli makaron domowy z Sycylii – to takie króciutkie wstążki, zrolowane do środka) z sosem bolońskim z wołowiny, takoż posypane serem grana padano.
Jest tarta z duszonymi porami, fetą i pestkami dyni i tarta z cukinią, pomidorkami cherry i kozim serem.
Na deser są różności. Oprócz Kanadyjczyków mamy dwie tarty – cytrynową i czekoladową z kajmakiem, ktora łypie na Was ze zdjęcia.