28 września 2016

  
Muszę przyznać, że miesiąc we dwójkę jest cholernie ciężki. I naprawdę się cieszę, że jeszcze tylko dwa dni. „Jakos damy radę” z początku września ustąpiło zasypianiu na kanapie o dwudziestej, tuż po wieczornych ablucjach (zastanawiałam się wczoraj, czy by do piątku nie odstawić ablucji, żeby uszczknąć trochę czasu dla siebie, ale zarzuciłam tę niedorzeczną, acz kuszacą ideę) i brakiem czasu na cokolwiek prywatnego. Wy, którzy myślicie o otworzeniu własnej knajpki, a nie macie przy tym doświadczenia, bierzcie nogi za pas, uciekajcie gdzie pieprz rośnie i dajcie dyla. To nie dla Was, no chyba że macie konkretne, zewnętrzne źródło finansowania, a gotować i tak specjalnie nie umiecie i zamierzacie mieć od tego ludzi. Po pierwsze – znalezienie dobrych graniczy z cudem, po drugie – na zatrudnienie trzeba mieć fundusze, jak było w poprzednim zdaniu. Jeśli jednak jesteście zdeterminowani, nastawcie się na coś, co w ogólnym zarysie kojarzy się z tym gostkiem, który sobie w spokoju toczy kamień pod górę do nieskończoności, do której jak wiemy jedynie Chuck Norris zdołał policzyć. Dwa razy.
Ale moi drodzy – jest dziewiećdziesiąt procent orki na ugorze, ale jest i dziesięć, dla których warto się starać. Ta dziesiątka to Wy – Wasze z nami pogaduchy, Wasze docinki, Wasze pierwsze w życiu próbowania potraw. Skoro wracacie (mimo że czasem możecie trafić na Hemp Gru, albo innego potworka muzycznego, ktore popodrzucał mi małżonek do playlisty), będziemy sobie pchać ten głaz, zatrzymując się czasami na przysłowiowego szluga.
A co dziś?
Dziś zupa kukurydziana, ale w wersji meksykańskiej, czyli czysty smak kukurydzy, podkręcony makaronem z pszennych tortilli od Molino i wędzoną papryką.
Na główne jest curry wegetariańskie z dynią, batatami, marchewką, ziemniakami, imbirem, soczewicą i pomidorami. Do tego ryż basmati. Albo mięsny jeż z wczoraj, czyli gulasz węgierski z grillowaną polentą.
W tarcie wytrawnej wystepuje grillowana cukinia, bryndza i oliwa truflowa.
Na słodko małżonek przygotował tartę pomarańczowo-śmietankową.