Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

27 czerwca 2017

  
Rezerwując kilka tygodni temu bilety kolejowe na piątek 23 czerwca nie przeczuwałam Armagedonu. Gdybym była właścicielką jakiegoś zgrabnego potomstwa w wieku szkolnym, daaaaawno bym wiedziała, że to dzień zakończenia roku szkolnego. Pierwszy dzień wakacji, czyli exodus w stronę mórz, gor, jezior i lasów. Nie sprawdziłam i zostałam pokarana. Nie dość że dzikie tłumy na dworcu, to jeszcze nasz pociag, który jechał z Płaszowa, spóźnił się czterdzieści minut, bo na peronie zalegał jakiś długodystansowiec do Kołobrzegu, któremu dopinali lokomotywę. Po nim teoretycznie powinien pojechać nasz TLK, ale przecież zaraz ruszało Pendolino. A na Centralnej Magistrali Kolejowe wszystkie trzy się nie zmieszczą, poza tym Pendolino MUSI dojechać pierwszy, żeby jego pasażerowie wiedzieli za co płacą. Gdy wsiedliśmy w końcu, cała podróż była jednym wielkim stresem – zdążymy na tę przesiadkę na Centralnej czy nie? Konduktor brutalnie rozwiał nasze nadzieje co do tamtego pociągu, że na nas poczeka. Więc albo spóźniamy się 2-3 minuty, albo jesteśmy na styk. Byliśmy na styk, puściliśmy się pędem do naszego pociągu i ruszyliśmy. Ruszyliśmy, by na Wschodniej stanąć na kolejne 40 minut, czekając na jakiś opóźniony z Lublina. I po co było tak walczyć wewnętrznie o każdą minutę? Można było dużo lepiej spożytkować czas podróży, niż gapić się na km/h, przeliczać predkość na czas i mówić w kółko „Nie zdążymy”. Dawno nie jechałam o tak późnej porze, a podróż taka przenosi trochę do PKP sprzed dwudziestu lat, gdzie przez pociąg biega typek „Piwo jasne”, a co drugi pan jest brzuchaty i nie korzysta z możliwości codziennego mycia ciała mydłem oraz dezodorantu. Dobrze że żołnierzy robiących pompki nigdzie nie było. Nasz przedział był dość wesoły, wiec reszta podróży upłynęła całkiem sympatycznie.
Podróż powrotna była szybka i przyjemna, więc bilans się wyzerował.
Przechodzę już do meritum, bo jest dość późno. Dzis mamy dla Was:
– minestrone czyli włoską zupę warzywną z makaronem literki i soczewicą
– butter chicken, czyli kurczak w sosie z pomidorów z mieszanką przypraw garam masala, świeżą kolendrą i ryżem basmati
– tarta z brokułami, serem provolone, dymką i natką pietruszki
– sbriciolata czyli włoskie ciasto z serem ricotta i truskawkami
– czekoladowe brownie z sosem karmelowym – trzy kawałki