Podróżowalismy z małżonkiem autobusem dalekobieżnym. No, nie tak znowu daleko – bieżność jego obejmowała dwa sąsiadujące województwa. Ale wiecie jaki mamy głód podróży, więc jak zwykle była to podnietka. Dość głośno leciało Radio Zet, a dla mnie sformatowane radia niosą przekaz muzyczny zdatny do słuchania raz na dziesięć piosenek (i to jeśli zaliczam do tych znośnych „Final countdown” Europe tylko dlatego, że jak byłyśmy małe to skakałyśmy z siostrą po tapczanie za każdym razem jak go puścili w reżimowej telewizji). Tak więc po niespełna pół godzinie zwoje zaczęły mi się przegrzewać, głowizna boleć, a nudność pojawiła się niespodziewanie (jakbym się przebadała u alergologa, to na bank byłyby to objawy rzadkiego uczulenia na sformatowane radio). Olśniło mnie że mam w mądrym telefonie aplikację BBC i że mogę sobie posłuchać muzycznego radia z prawdziwego zdarzenia. Znalazłam audycję Iggy Pop Confidential z dnia moich przebrzmiałych urodzin i zaczęłam słuchać na słuchawkach. Jako pierwszy poleciał ostry utwór „Rats”, po którym Iggy wdał się w dywagacje na temat szczurów, jakie w życiu widział – najpierw w Baltimore, potem na Manhattanie, kiedy kościół rozdawał ubogim jedzenie. Następną piosenkę zapowiedział jako „Refreshing mint after family dinner” i rzeczywiście taka była. Matowy czarny głos kobiecy, swingująco-jazzujący. Postanowiłam użyć techniki i sprawdzić za pomocą aplikacji w telefonie tytuł utworu i wykonawczynię, żeby dodać do swojej playlisty. Nie wzięłam jednak poprawki na to że mam słuchawki, a muzyka bazowa to wciąż Radio Zet. Kiedy wiec program odnalazł utwór w swojej bazie, na ekranie telefonu – ku mojemu zaskoczeniu – pojawiło się: De Mono „Póki na to czas”. Ze śmiechu zapomniałam sprawdzić co to za pani śpiewała i utwór przepadł, bo audycja spadła z archiwum. Ale przynajmniej było wiele radości.
To ja już szybko do menu:
– hiszpańskiej inkwizycji nie ma, ale jest hiszpański chłodnik gazpacho z pomidorów i papryki, bardzo odświeżający na dzisiejszy upał
– lasagne z grillowaną cukinią, wędzonym boczkiem i grana padano
– lasagne z duszonymi w winie porami, gorgonzolą, tymiankiem, mozzarellą i pestkami dyni (obie podawane z sosem na bazie pomidorów, oliwek, bazylii i czosnku z dodatkiem śmietanki i ostrej papryczki)
– tarta z toskańskim salami finocchiona, oliwkami, pomidorami i fetą
– ciasto marchewkowe z orzechami i kremem waniliowym.