Nadrabiam w przyspieszonym tempie zaległości kinowe, ale o tym innym razem, bo jest sakramencko późno. Dlatego od razu przechodzę do menu:
– minestrone – włoska zupa warzywna
– chili con carne
– tarta z bakłażanem, pomidorkami, fetą i bazylią
– tarta cytrynowa z bezą.