20 stycznia 2020

  
Nie wiem jak tam u Was było, ale kiedy zakładałam swoje pierwsze konto internetowe na o2 w 2001 roku, w akademiku nr 16 przy Piastowskiej, w ogóle nie myślałam, żeby przed „małpą” dawać swoje imię i nazwisko. Wymyśliłam więc buraka Sławka, który to jegomość był długie lata moim zerojedynkowym reprezentantem. Wszyscy wokół, zakładający internetowe konta, prześcigali się w głupawych loginach – zacietrzewiona, maciora, limbo – im śmieszniej lub dziwniej, tym lepiej. Burak Sławek koegzystował ze mną przez długie lata, prawie bez udziału mojej świadomości – po prostu „zawsze był”. Aż któregoś dnia, kiedy szukałam pracy i odświeżałam swoje curiculum vitae, spojrzałam na swojego maila i doznałam iluminacji – jak to? Kobieta prawie trzydziestoletnia, a przedstawia się w mailu jako bliżej niezidentyfikowany męski burak? Czas dojrzeć, skończyć z tym śmieszkowaniem i pożegnać Sławka.
Tego dnia z radością powitałam Magdę i pozostaję jej wierna do dziś.
Mam dla Was smutnawe ogłoszenie. Niestety, musieliśmy podnieść ceny rubena i bagietki o symboliczną złotówkę. W zeszłym toku pieczywo podrożało, kapusta kiszona również – dwukrotnie, także włoskie wędliny drożały kilkukrotnie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. W zeszłym tygodniu pieczywo zdrożało po raz kolejny – nie jesteśmy w stanie dłużej ignorować permanentnego wzrostu cen produktów i stąd ta niewielka – ale bądź, co bądź, podwyżka. Tuszę, że zrozumiecie nasze dzialanie.
Ze wzrostem cen nie idzie spadek jakości – tu staramy się cały czas tak samo. Dziś – według naszych wzorców i standardów – przygotowaliśmy dla Was taki oto zestaw lanczowo-deserowy:
– krem z zielonej fasolki szparagowej z grzankami z chleba graham
– kokosowe wegańskie curry z dyni piżmowej i batatów, z młodym szpinakiem, orzeszkami ziemnymi i ryżem basmati
– tarta z pieczonym bakłażanem, suszonymi pomidorami i camembertem
– włoska sbriciolata z czarnymi porzeczkami i serem ricotta.