Jako że wczorajszy powyborczy poniedziałek był jednocześnie pierwszym dniem wakacji, frekwencja w naszym gastronomicznym przybytku była naprawdę niska. W związku z tym dziś trzeba było dorobić tylko nowe danie główne. A daniem głównym w dniu dzisiejszym jest nowość: linguine all'amatriciana – makaron z pysznym sosem prosto z regionu Lazio. Amatriciana to prosty sos bazujący na świetnej jakości składnikach – włoskich pomidorach, dojrzewającym podgardlu wieprzowym guanciale, serze pecorino romano (czyli po naszemu owczy rzymski), białym winie, oliwie, plus lekki twist w postaci podostrzenia świeżą ostrą papryczką. Te kilka składników współtworzy sos gęsty, aromatyczny i idealny na lato. A najlepiej pasują do niego makarony długie i cienkie – spaghetti, bucatini, czy linguine. Tagine też ostało się koło dziesięciu porcji, więc mamy dziś podwójny lancz. Wszystko, dla przypomnienia, umieszczam pod spodem w rządku:
– chłodnik z botwinki z jajkiem
– linguine all'amatriciana z pomidorami, dojrzewającym podgardlem wieprzowym, białym winem, oliwą i serem pecorino romano
– warzywny tagine z bulgurem, suszonymi morelami, nerkowcami i świeżą kolendrą
– tarta z młodymi marchewkami, kozim serem i suszonymi pomidorami
– blondie z białą czekoladą, prażonymi orzechami nerkowca i kremem z masła orzechowego.