Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

30 czerwca 2021

To niesamowite, jaką czasami nić porozumienia ma się ze starymi znajomymi. Mieszkacie daleko od siebie, wasze drogi dawno temu się rozeszły. Mimo to, kiedy się spotykacie, kontynuujcie rozmowę przerwaną przed dwoma czy czterema laty, dokładając nowe obserwacje i przemyślenia. Jeśli jesteście w tym samym wieku, rozumiecie się jeszcze lepiej, bo mówicie tym samym kulturowym szyfrem, który rozkodować mogą jedynie rówieśnicy, najlepiej z tego samego miasta, acz niekoniecznie. Nagle okazuje się, że dopadają was w podobnym czasie różne kryzysy wieku średniego i dwutorowo zastanawiacie się nad swoim dzieciństwem. Zainteresowałeś się jogą, mindfullness lub pilatesem? Kolega/koleżanka już tam jest, albo zaraz będzie – potrzebuje tylko potwierdzenia od Ciebie, że warto i ze to wspaniałe. Jeśli przez chwilę zastanawiałeś się nad terapią, wiedz, że twoja bratnia dusza z innego miasta lub kraju ma za sobą dwie. Albo jej pomogły, albo jest bardzo sceptycznie do nich nastawiona, jednocześnie widząc ich niewątpliwy dobroczynny wpływ na swoje relacje ze światem. Masz kredyt? A któż go nie ma! Od wielu lat borykasz się ze znienawidzonymi molami ubraniowymi? Ha! U niego w domu to też był problem i tak jak ty zastanawia się, czy lepce z feromonami nie powodują aby, że te wstrętne motyle nocne, zżerające ci swetry nie kłębią się koło okna, bo właśnie przyciąga je zapach? Zbieżności jest cała masa – aż jesteś zadziwiona, że jest u Was tak podobnie, mimo rożnej sytuacji życiowej. Oczywiście wiadomo, że wiele tych spraw to kwestie pokoleniowe i siłą rzeczy wygląda to podobnie u większości rówieśników – tylko ci z klasy wyższej i ze srogich patologii mają inne doświadczenia. Ale tych raczej nie znasz – No może losy jednej, dwóch jednostek z patologicznych rodzin z Twojej dzielni są ci nieobce, bo chodziliście razem do podstawówki. Jeśli chodzi o tych z wyższej klasy – cóż – są tam gdzieś, koleje ich losów nie są ci zbyt dobrze znane, ale na pewno robią coś podobnego co ich rodzice.
Takie spotkanie dobitnie ci uświadamia, że jakich problemów byś nie doświadczała, nie jesteś z nimi sama, bo mnóstwo rowieśników ma bardzo podobnie. Jednych to ucieszy, inni będą zawiedzeni – w końcu czasem fajnie być jedynym w swoim rodzaju, takim innym i buntowniczym. A tu klops – jesteśmy szarą masą, jadącą na tej samej wielkiej, starej chabecie. No, może jedni trzymają się grzywy, a drudzy są bliżej zadu, ale generalnie różnice nie są wielkie. Mi takie konstatacje przynoszą ulgę, bo można porozmawiać, pokiwać głowami, porozumieć się prawie bez słów i poklepać się ze zrozumieniem po ramionach. Oczywiście przy piwku.
Wakacje sprzyjają wyjazdom i spotkaniom, więc wiele z Was na pewno spotka się z dawno niewidzianymi ludźmi. Tymczasem, w środku tygodnia roboczego możecie spotkać się z nami, wpadając tu na lancz. Propozycje są następujące:

  • krem z cukinii z prażonym słonecznikiem
  • marokański tagine z kurczaka, z suszonymi morelami, prażonymi nerkowcami, kolendrą i bulgurem
  • tagliatelle aglio olio pomodoro, z natką pietruszki i grana padano – kilka porcji naszego pysznego makaronu jest jeszcze dostępnych
  • tarta porowa z tymiankiem, serem lazur i orzechami laskowymi / kawałek tarty z buraczkami, kozim serem, pomidorami
  • sbriciolata z czarnymi porzeczkami i ricottą / trzy kawałki brownie z sosem karmelowym.