Dziś raczę Was czymś rzadkim u nas, z powodów brakoczasowych – wiadomo. Ale dziś się dało, poza tym przyznaję – to zasługa łaskawości małżonka. Małżonek wylewając czekoladową masę na tartę, rzucił w moim kierunku: „Dziś promocja, możesz nagrać filmik”. Oczywiście rzuciłam się do telefonu -cała naprzód ku nowej przygodzie, taka gratka nie zdarza się co dzień! Nakręciłam pospiesznie trzysekundówkę, żebyście i Wy nacieszyli oko słodkim procesem produkcji. Tarta już jest – upiekła się znakomicie, nie przypaliła, nie spadła w trakcie przenoszenia do ostygnięcia. Również tarta wytrawna jest dziś okazem cieszącym oko i język, bo są w niej pory podduszane białym winem (nie cierpiały, przysięgam!), z orzechami laskowymi, gorgonzolą i oliwą truflową.
Mam nadzieję, że tak jak wczoraj dopiszcie frekwencyjnie – a wspaniała pogoda każe przypuszczać, że będziecie mieli gorące pragnienie, aby opuścić biura podczas przerwy obiadowej. Już Wam podaję, co dziś proponujemy na lancz:
- krem kalafiorowy
- chili con pavo z indykiem, kukurydzą, fasolą, cukinią i ryżem
- tarta porowa z gorgonzolą, orzechami laskowymi i oliwą truflową
- tarta czekoladowo-kajmakowa.