Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

28 lipca 2023

W różnych okolicznościach codziennego życia zdarza mi się dość często użyć zbyt dużej siły, nieadekwatnie do sytuacji. Skutkuje to urwanym uchem w torbie, bo za bardzo pociągnęłam. Zdarzyło mi się tez ostatnio rozpruć dość drastycznie rozporek, znajdujący się z przodu nowej sukienki. Dlaczego? Nie z powodu zbyt dużych kroków, jakie stawiam chodząc – okoliczności były inne. Zdarzyło się to podczas kiedy wkładałam stopę do umywalki. Po kiego grzyba wkładać stopę do umywalki – nasuwa się od razu pytanie. Ano trzeba po pracy owe stopy umyć, ponieważ stopy wyjęte ze skarpet uciskowych po całym dniu pracy – cóż – nie biorą jeńców. I zamiast jakoś delikatnie do tego podejść to ja szast! Robię zamach i prawa stopa ląduje zamaszyście w umywalce, a równocześnie rozlega się dźwięk sprutych nitek.
Albo taka woda butelkowana. Na pozór prościzna – rozrywana lekko zgrzewkę, wyciągasz butelkę, odkręcisz i pijesz. Ale kiedy chcesz tak jak ja ułatwić sobie wyjęcie butelki, używasz do tego celu nowiutkiego superostrego nożyka z piłką. I nagle twoją (znaczy się moją) twarz zalewa fontanna gazowanej, wysokozmineralizowanej wody. Efekt na twarzy taki, jakby ktoś oblał mnie wiadrem wody. A ja po prostu przecięłam nożem butelkę, zamoczyłem się srodze, a z dziury nadal tryskała woda. Łapię srebrną taśmę, zaklejamy dziurę i piję z takiej kalekiej butelki do końca dnia. Ale najpierw próbuję jakoś godnie zetrzeć rozmazany wodą z CO2 tusz do rzęs z dolnych powiek. A kiedy zdejmuję obicie z kanapy do prania to ciągnę tak energicznie, że siedzisko wypada z trybów – na szczęście uszkodzenie okazało się błahostką, ale miałam sporego stresu, że oto zepsułam ukochaną kanapę.
Wiem że mam to po mamie. I niby staram się z tym walczyć, ale udaje się tylko połowicznie. To chyba część natury i temperamentu.
A zdolna standuperką pewnie zrobiłaby z tego korowodu kraks zgrabnego seta. Ale standuperką nie jestem, wolę przygotować seta w naszej kuchni (wraz z małżonkiem, rzecz jasna). Dzisiejszy set jest już nawet gotowy. Takie mamy dla Was propozycje:

  • krem porowo-ziemniaczany z grzankami
  • nowe curry kokosowe z kalafiora i ciecierzycy, z dodatkiem jarmużu,imbiru, czosnku, cynamonu i kurkumy, podawane z ryżem basmati – całkiem smaczne
  • tarta z cukinią, słonecznikiem i serem pecorino romano.