Kiedy oglądaliśmy w sobotę eksponaty na wystawie „Złote Runo. Sztuka Gruzji” myślałam o logistyce. Generalnie dość często myślę o logistyce, z racji wykonywanego zawodu – tu jednak jest jej wyższy poziom. Naprawdę duże gliniane naczynia – już posklejane z kawałków, bo znalezione pewnie podczas wykopalisk – wymagają przecież specjalnego traktowania. Spakowanie, przewiezienie, odpakowanie, umieszczenie na wystawie – potrzeba było kogoś z wiedzą i doświadczeniem, żeby nie trzeba było znowu czegoś sklejać. Po ilości i rozmaitości naczyń do picia i przechowywania wina widać wyraźnie, jak długa i bogata jest winiarska tradycja w kaukaskim regionie.
A ta złota biżuteria sprzed tysiącleci – tutaj kruszec jest użyty na bogato, nikt się nie cackał z malutkimi ozdobami. No ale złoto to złoto – oprócz niewątpliwej urody to też konkretny kapitał. Bardzo fajna była też gablota z tradycyjnymi gruzińskimi instrumentami. Obok niej są słuchawki i można sobie posłuchać brzmienia poszczególnych instrumentów, klikając na nie na ekranie dotykowym.
I tak sobie myślę, że taka wystawa jest pewnie rodzajem promocji Gruzji w świecie – żebym zobaczyła eksponaty sprzed trzech tysięcy lat, uzmysłowiła lub przypomniała sobie jak stara jest tam cywilizacja i zapragnęła wybrać się w podróż. I wiecie co? To działa. Rzeczywiście człowiek nabiera chęci na odwiedzenie Gruzji, mimo tego, że wziął już rozbrat z winem.
A skoro wiem, że prędko się nie wynurzymy na takie dalekie i długie wojaże, to przynajmniej mamy namiastkę w postaci tej wystawy w Muzeum Narodowym. I od razu zaczęłam sobie wyobrażać, jakie tony wspaniałości kryje British Muzeum – podczas wizyty w Londynie odwiedziliśmy tylko Tate Modern.
Na wystawę warto się wybrać, tak samo jak warto przyjść dziś do nas. Mamy dla Was takie propozycje:
- zupa z kapusty z pomidorami, ryżem Arborio i grana padano
- krem z buraków z jogurtem – pięć porcji
- makaron linguine z pesto z bazylii, świeżymi pomidorami i serem grana padano
- chili con Pavo z piersią z indyka, papryka, czerwoną fasolą i ryżem – sześć porcji
- tarta porowa z gorgonzolą i orzechami laskowymi.