Dziś równo od otwarcia są klienci, dlatego przewidywany czas na kilka zwyczajowych zdań uległ niespodziewanemu skurczeniu. Zassała go czarna dziura bieżącej wydawki. Wiecie równie dobrze jak ja, że bywa tak raz na jakiś czas. To są te chwile, w których śnię na jawie mokre sny o otwieraniu o 10:30 🤪. Wyobrażam sobie wtedy, jak spokojnie i w pełnym relaksie siadam punkt 10:00 do kontemplacyjnego pisania. W najbliższym czasie takie przesunięcie się nie wydarzy – cały czas funkcjonujemy w godzinach 10:00 – 15:00. No chyba że mamy w planach jakiś spodziewany wyjazd, albo zdarza się przypadek losowy. W tym tygodniu nie ma nic – już otwarte, gotujemy, pieczemy i grillujemy normalnie.
Dzisiejsze menu zaś przedstawia się następująco:
- toskańska zupa pomidorowa
- krem z dyni
- wegańskie kokosowe curry z batatów, ciecierzycy i dyni, z jarmużem, orzeszkami ziemnymi i ryżem basmati
- tarta porowa z fetą i pestkami dyni
- dwa kawałki tarty z bakłażanem, cheddarem i migdałami.