Człowiek jest w stanie dużo zrobić dla swojej kotki, byle by tylko ta nie budziła go kilka razy w nocy przeraźliwym miauczeniem – około dziesięć dramatycznych miauków w serii. Oczywiście Starej nic nie dolega, już kilka razy Wam pisałam, że jest wyjątkowo jara jak na osiemnastkę i nie imają się jej żadne przewlekłe cywilizacyjne i kocie choroby. Ma jednak swoje traumatyczne przeżycia, bo wzięliśmy ją ze schroniska, a znaleziono ją kilka dni wcześniej na działkach, z przypalonymi wąsami. Ledwo też udało nam się wyleczyć ją z kociego kataru.
Te serie miaukow pewnie podłapała od kota sąsiadów z kamienicy naprzeciwko, zwanego przez nas Adolfem – a dlaczego właśnie tak, pokażę Wam na dołączonym zdjęciu. Adolf łka i zawodzi i często patrzy na nasze okno.
A wracając do pierwszego zdania – co człowiek poczynił, aby móc się normalnie wyspać? Po pierwsze – pozakrywał wszystkie świecące diody w mieszkaniu; po drugie – kupił kocie feromony i podłączył je do gniazdka, żeby się stopniowo uwalniały; po trzecie – dał jej inną karmę, bo ta obecna była kupiona dla kota nerkowego, a Szariczka już – jak wiecie – nie ma. Do tego doszło zrobienie kulki z folii aluminiowej i przywiązanie jej do sznureczka – tym sposobem Stara ma nowego kumpla, za którym czasem chce jej się polatać – a z tym kumplem to nie przesada, bo z 10 lat temu miała taki sznureczek ze związanych ze sobą starych sznurówek – zawsze kiedy jadła, przynosiła go ze sobą do miski i tam wkładała jego początek.. potem kumplem przez jakiś czas był stary zardzewiały odważnik, który znaleźliśmy kiedyś na polu w Przedborzu – wiła się koło niego, kładła i bardzo go lubiła, jednak ze względu na gabaryt i masę nie przynosiła go do koryta.
Wyobraźcie sobie, że ta zmasowana akcja przynosi już pewne efekty – zawodzenie jest tylko raz podczas nocy. Lepiej więc śpimy, co przekłada się na ogólne samopoczucie.
Przejdę teraz do menu, bo jest dość późno. Dziś przygotowaliśmy:
- zupa z kapusty z pesto, pomidorami, ryżem Arborio i serem grana padano
- butter chicken z ryżem basmati i kolendrą
- cannelloni nadziewane szpinakiem, ricottą, mozzarellą, zapiekane w sosie rosé
- tarta z cukinią, serem fontal i pomidorami
- dwa kawałki tarty brokułowej z lazurem i oliwkami liguryjskimi.
Na zdjęciu Adolf 😁