Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

9 października 2024

Jeszcze do niedawna miałam dość jasno sprecyzowane poglądy na temat tego, czy oddzielać twórcę od jego dzieła. Uważałam mianowicie, że tego się nie da zrobić i czyjeś nieetyczne (a zdarza się że i bestialskie) zachowanie, przekreślało dla mnie tę osobę w całości. Ostatnio sporo o tym myślałam i nie jestem już w swojej postawie tak kategoryczna. Zaczęłam traktować te znakomite bądź wybitne dzieła nieznakomitych i niewybitnych w swym pozazawodowym człowieczeństwie ludzi, jako własność ludzkości. Bo filmy, muzyka czy obrazy są już spuścizną kulturową, są klasykami i odłączyły się od swojego twórcy w momencie, w którym ujrzały światło dzienne i powędrowały na wystawy, festiwale i taśmy.
Z Michałem Jacksonem mam jednak wciąż problem – usunęłam więc jego utwory z playlisty Nowy Bufet na Spotify (jeśli jeszcze jakiś tam jest to albo przeoczenie, albo to “Man in the Mirror” (muszę się w końcu odważyć i to sprawdzić 🙂). Ale na swojej prywatnej playliście o kryptonimie “Jedziemy”, którą skompilowałam specjalnie do jazdy samochodem, którego od dwóch lat już nie mamy i słucham jej na rowerze albo na spacerach, zostawiłam kilka ulubionych hitów Jacksona. Chociaż jako dorosły człowiek jednak mnie mierzi.
Złe zachowanie jest jednak wpisane w naturę ludzką i trudno byłoby wyeliminować wszystkich bad boyów oraz nad girls ze swojego kulturalnego życia. Okazało się więc, że można być fanką dzieła, jednocześnie nie będąc fanką człowieka. Można kochać filmy Polańskiego przy jednoczesnym sprzeciwie wobec zapraszania go na gale, festiwale i rauty, żeby uświetnił je swoją polską (a jednak zagraniczną, z najwyższym szwajcarskim certyfikatem) osobą.
Patrzę na playlistę i widzę, że pierwszy dziś poleci Elvis Costello. Do niego nie można się za bardzo przyczepić – to facet z gitarą, który dodatkowo plusuje, bo jego żoną jest Diana Krall. A skoro już wspomniałam o otwarciu o 10:00, to chętnie Was uraczę propozycjami dzisiejszego menu:

  • krem z ciecierzycy (auto słownik zmienił mi na “co pięcie rzyci” – cokolwiek to znaczy 😁) i pomidorów
  • kokosowe curry warzywne z bakłażana, fasolki szparagowej, cukinii i groszku cukrowego
  • tarta z pieczoną dynią, suszonymi pomidorami i fetą
  • dwa kawałki tarty z cukinią, pomidorami i serem fontal.