Dziś to mam taki niedoczas, że dopiero dogotowuję zupę. Tarta ledwo co wstawiona do pieca. No ale dużo się działo rano, więc i cza się skurczył. Bardzo bym chciała, żeby zupa już się ugotowała. Dlatego mówię do niej Świetlickim – kto zna ten wie – a kto nie zna, odsyłam go do wiersza pana Marcina , tudzież utworu Świetlików “Odciski”. Tak właśnie sobie z nią konwersuję, bez cienia życzliwości. O – ruszyło się! No w końcu! Zaraz doprawię i problem zejdzie z mojej udręczonej głowy.
I to jest koniec części, nazwijmy ją, twórczej. Czas na tę informacyjną, ale co najmniej równie ważną.
Dziś na lancz polecamy:
- zupa z kapusty z pesto, pomidorami, ryżem Arborio i serem grana padano
- kokosowe zielone curry z bakłażanem, fasolką szparagową i cukinią, podawane z ryżem basmati
- tajska wołowina massaman z ziemniakami, orzeszkami ziemnymi, ryżem basmati i kolendrą
- tarta z burakami, kozim serem i czosnkiem niedźwiedzim
- kawałek tarty z dynią i fetą.