Obejrzałam wczoraj jeden z najlepszych filmów mijanego roku. I niby stargetowany pod dwudziestolatków, ale ci wszyscy, którzy byli w okolicach dwudziestki, kiedy do kin wchodził “Trainspotting”, czy “Human Traffic ( i byli – co ważne – admiratorami tego kina, zwłaszcza “Trainspotting”), doskonale się w tej konwencji odnajdą. Narkotykowe nawiązanie do Trainspotting, oraz ustawienie jednego z bohaterów w roli narratora to nie jedyne podobieństwa. W świetnej scenie ucieczki bohatera przed protestancką orkiestrą użyto “Smack My Bitch Up” – ale bez wokalu zmarłego w 2019 roku Keitha Flinta – jest tylko damska wokaliza i bit. Wydaje się, że nic nie mogłoby pasować lepiej. Miłośnicy “Żywotu Briana” także znajdą naprawdę zabawne nawiązania do tego – w tym wypadku nie boję się użyć tego wielkiego słowa – kultowego filmu.
Tym co odróżnia “Kneecap” od tamtych produkcji jest temat – bo oprócz narkotykowych ekscesów jest tam jednak bardzo poważny temat tożsamości narodowo – językowej Irlandczyków z Irlandii Północnej (ta kłótnia kochanków w łóżku: “Irlandia Północna!” , “Północ Irlandii!”). Bohaterzy – hiphopowcy i DJ – używają bowiem tylko języka irlandzkiego, nie tylko we własnych dialogach, ale przede wszystkim w twórczości.
Dodatkowy bonus – członków składu Kneecap grają sami raperzy, którzy są w rolach naprawdę dobrzy. Jest to bardziej wariacja na temat powstania zespołu, ale to w niczym jej nie ujmuje. Poza tym popularność ich składu realnie przyczyniła się do podpisania ustawy o języku irlandzkim, jako urzędowym w Irlandii Północnej. Dużo i owocniejsza robota niż wysadzanie samochodów i ludzi. Bo bezkrwawa. Chociaż trochę krwi się w filmie pojawia, ale wszystko jest w dość lekkim, komediowym sosie.
Póki grają to polecam serdecznie, bo nie wiadomo czy i kiedy trafi na streamingi. No chyba że zgarnie Oskara, bo jest Irlandzkim kandydatem do tej nagrody.
A w świecie podstawowych potrzeb mamy dziś następujące propozycje:
- krem z groszku z jogurtem i miętą
- gnocchi z ragu bolońskim z wołowiny i warzyw, z natką pietruszki i tartym serem grana padano
- tarta porowa z gorgonzolą i orzechami włoskimi.