
Bardzo ładnie nam zeszło wczorajsze curry z batatów, ciecierzycy i dyni. Pewnie dlatego, że nie pamiętam, kiedy je ostatnio robiłam. Odstawiłam je na jakiś czas, bo bardzo psuło mi rękę i po takim lanczu potrzebowałam fizjoterapii na cito. A nie zawsze się to udawało, więc trochę mnie zniechęcała ta ilość bardzo twardych warzyw do pokrojenia w ładną kostkę.
Ale wczoraj postanowiłam się przemóc i od rana nóż był w użyciu.
Dziś natomiast mamy dwie tartym, ponieważ smakowite curry trochę je skanibalizowało. Przy okazji owe tarty wyglądają bardzo estetycznie razem, więc skorzystałam z okazji i zrobiłam im wspólne zdjęcie pamiątkowe – w końcu niedługo ich nie będzie. Baj, baj – piękna była z Was para…
A że już dwie osoby czekają na swoje kanapki, pozwolę sobie przejść już do menu. Dziś polecamy:
- kokosowa zupa dahl z soczewicy i pomidorów
- makaron fusili ze szpinakiem i gorgonzolą, posypane tartym serem grana padano
- tarta z brokułami, suszonymi pomidorami, mozzarellą fior di latte i pestkami słonecznika
- TRZY KAWAŁKI tarty z bio burakami, fetą, orzechami włoskimi i tymiankiem.