
Poziom streamingów jest coraz niższy. Tm razem zawiódł nas Apple TV. Spróbowaliśmy komedii o gliniarzach – kiepściutka. Spróbowaliśmy kostiumowego mini serialu “Wąż z Essex” – okazał się harlequinem w strojach z epoki, a Claire Danes grała tam identycznie jak w “Homeland”. Na koniec zostawiłam pewniaka – serial “The Studio”, który miał być błyskotliwą satyrą na Hollywood. Krytycy dają mu średnio dziewiątki, a zwykli oglądacze ósemki. I tutaj było rozczarowanie na całej linii – nieznośna postać głównego bohatera, żarty jak z sitcomu, albo jak z innych komedii z Sethem Rogenem. Ale za to naszpikowany gwiazdami (często grającymi siebie) i z pierdyliardem odniesień do innych filmów i sytuacji, które miały miejsce w fabryce snów – a jak wiadomo krytyk lubi to.
Skończyłam również “Biały Lotos”. W porównaniu z tym, co obejrzałam i Wam opisałam jest to przyzwoity serial. Chociaż sytuacje były dla mnie bardzo przewidywalne (zwłaszcza w ostatnim odcinku, który mi się nie podobał – lepszy był przedostatni.
JEDYNĄ naprawdę przyzwoitą rzeczą był duński mini serial “Fatalny Rejs” na Canal+ – oparty na schemacie “bohater(ka) wraca do rodzinnego miasta by rozwiązać sprawę morderstwa”. Ale w tym schemacie jest naprawdę dobry. Porównywaliśmy z resztą ten serial z “Ślebodą” i trochę się podśmiewaliśmy z poziomu polskiej produkcji. W “Fatalnym Rejsie”, podobnie jak w “Ślebodzie” dawna miłość boheterki również jest policjantem – dlatego od razu ochrzciłam go Jędrkiem Chowańcem” – zwłaszcza że miał na imię Andreas. I nie uważam tego za przypadek 😜
Przeczytałam również “Rozdroże Kruków” Andrzeja Sapkowskiego i podobało mi się. Takie dłuższe opowiadanie o młodym, jeszcze nieopierzonym Geralcie.
Poza tym były wszystkie punkty programu, o których pisałam przed Wielkanocą. Plus dodatkowo spotkanie z rodziną, która przyjechała tu na ślub i przyjęcie poślubne.
Wracamy i mamy dla Was jak zwykle lancz:
- krem z soczewicy i pomidorów
- kokosowe curry z fasolką szparagową, cukinią, bakłażanem, kolbami mini kukurydzy i ryżem basmati
- tarta z dynią, pestkami dyni, kozim twarożkiem i pomidorkami.