Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

27 maja 2025

Polacy w Anglii, Polacy w Irlandii, Polacy w Skandynawii! Naprawdę zastanawiam się jak wytrzymujecie ten brak słońca, majowy chłód i mnóstwo deszczu? Czy macie silniejszą psychikę? Czy pogoda jest dla Was sprawą drugorzędną? Czy zażywacie antydepresanty, żeby poradzić sobie z brakiem światła? Czy stać Was na bity miesiąc urlopu w Hiszpanii, Portugalii, Grecji czy Italii?
Ja szczerze mówiąc już od jakiegoś czasu jadę na rezerwie. I to naprawdę na rezerwie. Każdy opad powoduje we mnie bezsilną wściekłość i jest pretekstem, żeby nie wyjść z domu – na przykład na jogę, która wspaniale mi robi. Ale woda kapiąca z nieba ogranicza moja aktywność do czytania/oglądania. Każdy poranek, w który muszę wchodzić w czapce, szaliku i rękawiczkach, a raczej wjeżdżać bicyklem pod spora górkę na most kolejowy – jest dla mnie początkiem straconego dnia. Pragnę poranków bez czapki, pragnę ciepłych wieczorów, pragnę powrotu do przejażdżek rowerowych i gołych nóg.
Nie przypuszczałam, że będę tak źle znosić brzydką pogodę w rozkwicie wiosny, ale czuję się oszukana – przyszła banda złodziei i zabrała maj.
Myślę, że wszystkim nam potrzeba całego tygodnia słońca i temperatury powyżej dwudziestu stopni.
No i potrzeba nam dobrego jedzenia – można nim zajadać smutki. Zajadać smutki warto dziś u nas, bo mamy takie propozycje:

  • kokosowa zupa Dahl z soczewicy i pomidorów
  • trzy porcje kremu z kalafiora z olejem z pestek dyni
  • curry z bakłażana z masłem orzechowym, pomidorami i imbirem, podawane z ryżem basmati
  • wołowina massaman z orzeszkami ziemnymi, ziemniakami, ryżem basmati i kolendrą – OKOŁO DZIESIĘĆ PORCJI
  • tarta szparagowa z kozim serem, olejem i pestkami dyni.