Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

28 maja 2025

Kupiłam olej z czarnuszki z myślą o tym, że będę go czasem dodawać do zup. Bo jest to krynica zdrowia no i coś nowego. Kiedy go otworzyłam i powąchałam, poczułam smród jakiegoś strasznego schwaściałego zielska – zapach czarnuszki był ledwie wyczuwalny, a dominował smrodek. Bardzo intensywny z resztą. No dobra – pomyślałam – w takim razie wezmę go do domu i będę stosować na skórę twarzy – ma bowiem zbawienny wpływ na cerę. Rzeczywiście jest świetny, ale muszę się przedzierać przez dyskusyjne aromata. Kiedy w domu zgłębiłam jego właściwości prozdrowotne (a jest ich cała masa), postanowiłam wypić łyżkę. I to, Moi Drodzy – to był duży błąd. Olej z czarnuszki smakuje tak ohydnie i intensywnie, że odpuszczę sobie dalsze próby. Chyba lepiej używać ziaren i posypywać sobie kanapki, albo dodawać do twarożku. Jak pomyślę o tych doznaniach smakowych, to a mi twarz wykrzywia z obrzydzenia. Śmiem zakładać, że nie jest to najpopularniejszy zdrowy olej, który ludzie spożywają. Że raczej trzymają się oliwy i tłoczonych na zimno: rzepakowego, słonecznikowego, lnianego (choć ten jest dość gorzki), czy z pestek winogron. Nawet konopny jest spoko – poza tym ma fajny zapach.
Pozostanę więc przy facjacie, układ pokarmowy zostawiając w spokoju.
Układ pokarmowy nastawiam raczej na nowobufetowe jedzenie, co i Wam radzę. Dziś jest różnorodnie:

  • zupa z kapusty z pesto, pomidorami, ryżem i serem grana padano
  • kokosowa zupa dahl z soczewicy i pomidorów
  • quesadilla z serem, szynką, grillowaną cukinią, kukurydzą i sosem z wędzoną papryką, plus sałata z winegretem
  • SZEŚĆ PORCJI curry z bakłażana z masłem orzechowym i ryżem basmati
  • tarta szparagowa z pestkami słonecznika i grana padano.