Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

26 sierpnia 2025

Niedzielne popołudnie spędziłam w Ogrodzie Botanicznym. Siostra wymyśliła tam spotkanie w związku z jej nadchodzącymi urodzinami. Pomyślałam, że to świetny pomysł, bo w Ogrodzie Botanicznym byłam ostatnio jeszcze przed Nowym Bufetem, czyli co najmniej jedenaście lat temu, a raczej bliżej piętnastu. Zalatuje to z lekka hańbą, więc pognałam tam podekscytowana. Bo mimo tak długiej absencji tęskniłam za tym miejscem i setki razy przejeżdżając obok ogrodzenia tęsknym wzrokiem spoglądałam na rośliny za siatką. 

Ogród jest cudowny jak zawsze. Tym razem była z nami córka  siostry – bardzo bystra trzynastolatka. I był to dodatkowy atut. Trzeba Wam wiedzieć, że ostatnio w Ciechanowie zrobiła ona ranking swoich cioć. Nie był to ranking miejsc od pierwszego do czwartego, ale wybranie ulubionych ciotek od konkretnych czynności. Mi przypadła odznaka cioci najlepszej do szalonych wygłupów. Tak, to prawda. Zawsze jak jesteśmy razem, wstępuje we mnie najdziksza swawolnica, twórczyni krótkich wierszyków, niebojących się trudnych wyrazów tak uwielbianych przez dzieciaki. Nakręcamy się wzajemnie i mamy z tego wielką radość. Tym razem wyszukiwałam dla niej łacińskie nazwy roślin, których byłam pewna, że ją rozśmieszą.  Było ich całkiem sporo, ale na ten moment pamiętam tylko małego bananowca, którego nazwa brzmi: Freddi Banani. 

Była też cudna scenka rodzajowa, która obrazuje, jak małe mam pojęcie o roślinach (u nas w domu małżonek ma swoje kaktusy, swoją topole i małego klocka – ja jestem raczej niszczycielką – niepodlewaczką. A więc – jesteśmy w palmiarni, podziwiamy różne tropikalne drzewa, dotykamy liści, sprawdzamy tekstury. Widzę gładziutki pień, dotykam go i wołam siostrę podniecona:”Zobacz jaki gładki pień”. Ewa spojrzała przytomnie i mówi:”To jest rura.”

I znowu brakuje dziś rurek na obiad dla lepszego efektu. Tagliatelle muszą wystarczyć. A lancz wygląda tak:

  • florencka zupa z fasoli z jarmużem i oliwą
  • krem z cukinii z grzankami – PIĘĆ PORCJI
  • tagliatelle all’amatriciana w sosie z włoskich pomidorów, z dojrzewającym policzkiem wieprzowym guanciale i serem pecorino romano – dawno go nie robiłam, zachęcam do spróbowania tych co go nie jedli, bo jest to pyszny comfort food
  • tarta porowa z gorgonzolą i orzechami włoskimi.