28 kwietnia 2025

Pojechałam do rodzinnego miasta na weekend i obrałam sobie za cel pójście na cmentarz, bo dawno już nie odwiedzałam bliskich (oczywiście celem było również odwiedzenie ciechanowskich ciuszków – jak zwykle niesamowicie owocne – ale to się rozumie samo przez się).
Musiało mnie nie być z rok, ponieważ obok cmentarza wyrosły dwa centra handlowe. Na skrzyżowaniu z obwodnicą, po przekątnej. W jednym Biedronka, w drugim Lidl. To z Lidlem już działa, a w tym drugim otwarta jest tylko Biedronka, bo reszta ciągle w budowie. Zastanawiam się, czy Ciechanów potrzebuje kolejnych centrów handlowych – nigdy nie widziałam w już istniejących dzikich tłumów, raczej umiarkowaną ilość osób.
Ale Marcin Świetlicki już to przewidział w 2005 roku, na płycie “Las Putas Melancholicas”:
(…)Ja już nie chodzę
Ja już nie jeżdżę
Ja leżę
W sufit patrzę
Za jednym oknem mam supermarket
Za drugim oknem mam cmentarz
Z jednej strony supermarket przybliża się do mnie
Rozbudowywowuje się
Z drugiej strony cmentarz zbliża się do mnie grób po grobie
Grób po grobie
Normalnie (…)
No więc już nie supermarket i cmentarz, ale dwa supermarkety. Ale przez ten czas to cmentarz się rozbudowywowal, więc pewnie muszą być dwa.
Trzeba było dwudziestu lat, żeby rzeczywistość dogoniła poezję. Przynajmniej w Ciechanowie.
Przechodzę już do menu, po między pisaniem robimy z małżonkiem także focaccie i rubeny, oraz parzymy kawę.
Dziś polecamy:
- krem pomidorowy
- chili con carne z wołowiny, z czerwoną fasolą, papryką, kwaśną śmietaną, plus grillowana tortilla
- tarta szpinakowa z gorgonzolą i orzechami włoskimi.