Kawior wege, czyli pasta z bakłażana
Tak go nazywali – kawior z bakłażana. Pamiętam tę potrawę , „mille feuille z kawiorem z bakłażana”. Nazwa, której nikt w całej restauracji nie potrafił poprawnie wymówić.
Tak go nazywali – kawior z bakłażana. Pamiętam tę potrawę , „mille feuille z kawiorem z bakłażana”. Nazwa, której nikt w całej restauracji nie potrafił poprawnie wymówić.
Krowa to jednak jest żywicielka. Tyle dobroci można wygenerować z mleka. Jako że moja mama pochodzi ze wsi na pograniczu Kurpiów, Podlasia i Mazowsza, jako dzieci
Poruszyłam temat w poprzednim odcinku. Dałam Wam też zarys procesu kiszenia i podziału na role w naszym stadle. Żeby jednak nie bombardować zbyt dużą ilością
Rytuał powtarza się co roku. Wsiadam na rower, jadę na podHale, kupuję dwa kilogramy małych ogórków i pozostały towar do kiszenia.
Szczerze chciałabym, żeby nazwa tej sałatki faktycznie została poczęta gdzieś w okolicach Tybru. Najlepiej tak ze dwa tysiące lat temu.
Oświatowe zapędy każą mi przejść do sedna, którym jest w tym przypadku wymowa. Wymowa – często błędna – jest poniekąd usprawiedliwiona.
Tym zacnym i niezwykle pysznym śniadaniem powitaliśmy bożocielny poranek. Trzeba było skumulować energię, żeby ruszyć żwawo na procesję.
My, naturalizowani Podgórzanie, lubimy sobie zjeść porządne, treściwe śniadanie. No, przynajmniej ja i mój ukochany lubimy. Odkąd pamiętam, gdy wstawałam rano, moją pierwszą myślą
Ta amerykańska wersja jest jak zwykle inna od europejskiej. Większa, grubsza i na bogato. Nie dziwota – tam wszystko mają większe.
Miało być na przekór. Awangardowo. Ale niestety muszę wbić się w trend. Już widzę jak niektórzy przewracają oczami i wydymają wzgardliwie usta: „A ta znowu
Znowum trochę poszperała i się wywiedziałam, że nazwa tego rodzaju muzyki pochodzi od słowa „obdartus”, „włóczęga”. Tak Korona nazywała kolesi o osobliwych fryzurach ze swojej jamajskiej
Czasami pozwalamy sobie na zbytki. Chcemy poczuć się „Ci inni, lepsi”, jak Jolanta Beza, słysząca charakterystyczny klik szminki Chanel w dłoni. Tacy
Niedziela, 15.30 Już od jakiegoś czasu przyglądałam się temu produktowi. Z lekkim obrzydzeniem, ale też z ciekawością. Będąc z ukochanym w sieciówce spożywczej, dosłownie rzutem na taśmę
Każdy pełnowartościowy posił osoby mięsożernej i nieodchudzającej się powinien mieć trzy składniki. Mięso/rybę, tzw. dodatek skrobiowy i warzyw/owoc. Cóż, tak to przynajmniej wygląda w moim
Oszczędzę Wam nieśmiertelnego sloganu, którym jesteśmy raczeni od berbecia:D. Podzielę się raczej wspomnieniem wiktuałów z wigilijnego stołu i małym przepisikiem na śledzia. A czemu międzyczas?
Olśniło mnie ostatnio, bo przypomniałam sobie o, że tak się nieprzyzwoicie wyrażę, pate (nie wiem jak się wyczarowuje na klawiaturze akcent nad „e”, ale powinien być, co powoduje
Tak jak wspominałam, zasadziłam się na purpurowe bulwy i sobie z nimi kombinuję. I nie mogę przypomnieć sobie powodu, dla którego byłam dla nich złą macochą. Wygląda
Śmiało zwalczymy smutek i strach za pomocą tej optymistycznej (:D) bulwy. Zacznijmy od przekrojenia jej na pół i uczynienia sobie wesołych kolorków, na podobę bałwana. W razie gdyby perfekcyjny