Grana z rana.
Żebyście nie myśleli, że jestem taka hop do przodu i odżywiam się jedynie tworami własnych rąk, powiem Wam, że dwa razy w ciągu ostatnich dwóch tygodni posiliłam sie zapiekanką z okraglaka. Po bodajże siedmiu latach przerwy. Cóż – nie zrobiły na mnie wrażenia. Najbezpieczniejsza wersja to ta podstawowa z keczupem.
Chociaż niektórzy by chcieli – zapieksów u nas brak.
Nie brak za to zupy. Jest krem ziemniaczano-porowy na białym winie z tymiankiem, polany olejem z pestek dyni.
Jest Wasza ulubiona quesadillas z szynką, serem, cukinią, kukurydzą i sosem z wędzonej papryki.
Tarta wytrawna zawiera brokuly, fetę, pomidorki cherry i oregano.
Na deser są dwie tarty słodkie – cytrynowa i z białą czekoladą, kardamonem i sosem truskawkowym.