Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

22lutego 2016

  
Powiedzieć po obejrzeniu pierwszego odcinka „Vinyla”, że amerykanski szołbiznes to terrarium, to nic nie powiedzieć (tak – uśmiecham się tym pierwszym zdaniem do fanów Pilcha). „Po obejrzeniu” to może zbyt mocna fraza – spałam przez ostatnie pół godziny. Nie dlatego że gadziny w terrarium mnie znudziły, ale jeśli ktoś potrafi usnąć na gałęzi drzewa albo na stojąco na koncercie pod ścianą, kanapa i ekran komputera to dla niego jak ekskluzywna sypialnia w Wersalu. Kto jeszcze nie widział „Vinyla” niech szybko nadrobi, zwłaszcza że u bram już czyha drugi odcinek. Nie spojleruję, kończę temat i skupiam się na szamce.
Jak widzicie na fotografii, w kwestii stylu prezentowania potraw króluje styl z piątku. Cóż – nieźle to wygląda, a rano często nie mam jeszcze tworzywa kulinarnego, kiedy palce już się rwą do klawiatury.
Dziś, uogólniając, jest zielono. Bo na pierwsze danie jest krem z brokułów. A na drugie obfotografowane gnocchi szpinakowe. Do nich mam dwa sosy – gorgonzolowy, oraz pomidorowy z wielością składników, że wymienię tylko pancettę, salami kalabryjskie i odrobinę 'nduji.
Tarta też ma zielony akcent w postaci groszku, reszta składu to wędzony halibut i pomidorki koktajlowe.
Na słodko mamy Kanadyjczyków i BLONDIE.