Dziś płytki zostały położone do końca. Jest to taki dzień, w którym nie jestem w stanie nic spreparować, bo nie pozwala mi na to stopień zagracenia. Dlatego dziś jemy trzy mrożone pizze z Almy. Ale trochę sobie dogodziliśmy i nastąpila podrasa naszymi lodówkowymi resztkami. Mam nadzieję, że będą zjadliwe. Na zdrowie tedy!