Zaglądający tu regularnie spostrzegli na pewno, że są tematy, które powracają do mnie jak bumerang. Oczywiście Axel Rose, David Bowie i polscy trenerzy personalni, tudzież mówcy motywacyjni (ale tylko ci, którzy chwalą się wszystkim w internetach). Mój ostatni pupil, – jakże ucieszny, chociaż gruby hajs zgarniający i ponoć jeden z najpopularniejszych, znowu stał się ofiarą. Nie, nie hejtu, ale swoich własnych słów z 2006 roku. Ktoś na forum internetowym radził się w sprawie nieinwazyjnego usunięcia polipa z nosa. Rzutki pan coach pisał:
„Zamknij oczy i powiedz (albo miej powiedziane) – chcę się komunikować z częścią, która jest odpowiedzialna za polipa”. Później tłumaczy, że delikwent powinien dostać od tej części odpowiedź w formie kinestetycznej, audio lub obrazu. Późneij będzie banalnie prosto – wystarczy spytać swojej nieświadomości, jakie racje przemawiają za istnieniem polipa. Po debacie z Twoją „częścią kreatywną” znajdujesz rozwiązanie.
– Poproś, by wynegocjowała lepsze metody dawania tego, co dawał polip – tłumaczy mówca. Po przekonaniu „części polipowej” do znalezienia rozwiązania pozostaje Ci już tylko wynegocjować, w jakim tempie polip ma znikać z Twojego nosa.
Banalne, prawda? Temat znalazł administrator fanpejdża na Fejsbuku – „Zdelegalizować coaching i rozwój osobisty”.
Już w godzinę po publikacji sprytny coach usunął wątek z forum.
Dlaczego – pytam się? Przecież na pewno nie dlatego że się wstydzi. W koncu zarabia duże pieniążki (ach moje ulubione zdrobnienie „pieniążki”) na swoich poradach.
Teraz ja spróbuję wynegocjować z Wasz częścią odpowiedzialną za głód. Wynegocjować przyjście tutaj, za pomocą listy dzisiejszych dań:
– krem z pomidorów z oliwą extra vergine
– lasagne z brokułami, gorgonzolą, serem grana padano
– lasagne z dynią, szpinakiem, oliwą truflową i serem grana padano
– tarta z porchettą, suszonymi pomidorami i cukinią
– dwa kawałki tarty z dynią, fetą i pomidorkami cherry
– tarta cytrynowa.