Jak częstokroć tu pisałam, miesięcznik „Good Food” stanowi dla nas dużą inspirację. Prawie każdy numer zawiera jakieś fantastyczne przepisy, które chcemy od razu wypróbować i wprowadzać w życie. Nie inaczej jest z numerem majowym. Przynosi nam kilka zapowiadajacych się smakowicie potraw. Jedną z nich postanowiliśmy wypróbować już dziś. To słodka tarta orzechowo-wiśniowa. Oni piszą, że połączyli dwa klasyczne przepisy. Angielską tartę Bakewell i ukochany mariaż Amerykanów, czyli masło orzechowe z dżemem. Wyglądało zachęcająco, więc dziś rano słowo wydrukowane na papierze kredowym stało się ciałem. Ciało owo prezentuję Wam na załączonej fotografii. Z mikrokawalątka, który odkroiliśmy na tak zwaną spróbę wywnioskowałam, że tarta jest baardzo dobra.
A co z resztą? Reszta nie jest milczeniem, bo nie będziemy tu hamletyzować. Reszta jest jedzeniem. Nastepującym:
– florencka zupa z fasoli z jarmużem i marchewką
– kuskus z gotowanymi warzywami (fasolka żółta i zielona, brokuły, kalafior) z fetą, pomidorkami koktajlowymi i natką pietruszki
– chili con carne czyli mielona wołowina, fasola, papryka, kumin, a do tego grillowana tortilla, kwaśna śmietana i dymka
– tarta wytrawna ze szparagami, hiszpanskim serem manchego i świeżą bazylią
– wzmiankowana tarta z nadzieniem z masła orzechowego i dżemu wiśniowego z wiśniowym lukrem i kawałkami fistaszków on top.