Bardzo zabawną rzecz wyczytałam w magazynie Good Food, a propos hopla Amerykanów na punkcie Halloween i przeróżnych parad. Brytyjska kulinarna dziennikarka sprowadziła się do Nowego Jorku wraz z rodziną i postanowiła wziąć udział w halloweenowej paradzie psów, żeby poczuć klimat miasta. Przebrała swoją suczkę za Supergirl, włączając w to nawet pelerynkę i z nadzieją na nagrodę za przebranie wtopiła się w tłum. Nadzieja okazała się płonna, bo na tle innych psów ich suczka prezentowała się ubogo, żeby nie powiedzieć żałośnie. Oto jak wyglądały niektóre zwierzaki:
„… były tam grupy psów przebrane za kompletną obsadę Czarnoksiężnika z Oz, zauważyłam też cały psi zespół Village People. Minęliśmy Papieża (psa) na tronie, będącego adorowanym przez wielbicieli (psy) wyposażone (jakim cudem) w telefony z kamerami. Podchodząc bliżej zauważyliśmy psa przebranego za homara siedzącego w rondlu, stojącym na kuchence, a także grupę szczeniaczków przebranych za rodzinę Flinstonów, oraz około dwadzieścia psów przebranych za Donalda Trumpa (okazuje się, że to dość łatwy do uzyskania wygląd dla psa). Najlepszy był pies w smokingu, mający wokół szyi stożek podtrzymujący dużą wykałaczkę z nadzianymi na nią oliwkami – był przebrany za martini Jamesa Bonda.”
Chociaż z jednej strony żal mi trochę tych psów, bo musiał być to dla nich duży stres, to jednak przyznaję – cholernie żałuje że nie mogłam tego zobaczyć na żywo. Chyba tylko Amerykanie potrafią robić takie rozbuchane parady. Pani pisała tez o najróżniejszych potrawach i napitkach z dynią w roli głównej i jest tego naprawdę sporo, chociaż niektóre z nich mogłyby nie powstać bo były ohydne.
W naszym przybytku nie znajdziecie jedzenia, które mogłoby nie powstać. Wszystko jest starannie przemyślane. Dziś po gruntownych dyskusjach i uwzględnieniu pory roku oraz menu na pozostałe dni tego tygodnia mamy taki zestaw dla Was:
– krem porowo-ziemniaczany z tymiankiem
– cannelloni nadziewane pieczonym baklażanem, ricottą i serem grana padano, zapiekane w sosie rosè z pomidorów, bazylii i smietany
– tarta z toskańskim salami finocchiona, cukinia, pomidorami suszonymi i serem fontal
– sernik nowojorski z musem malinowym.