Nie sklada coś sie dziś na pisanie, robota zdominowała ranek. Więc żadnych tam wynurzeń domorosłej pismaczki niestety nie ma. Jest twarda materia – na szczęście nie jest twarda jak podeszwa. Właściwie to raczej materia miękka, taka żeby ją pogryźć bez większych problemów. Przechodzę już do jej sedna, bo zegar tyka złowrogo. Dziś polecamy Wam:
– toskańska zupa z fasoli z jarmużem i grzankami
– kokosowe curry z dyni i batatów, ze szpinakiem, kolendrą i orzeszkami ziemnymi, podawane z ryżem basmati
– tarta z pikantnym salami z Kalabrii, wędzonym dojrzewającym speckiem, fetą i pieczoną czerwoną papryką
– sbriciolata z serem ricotta i wiśniami.