Massachusetts Institute of Technology przeprowadził ankietę „Moral Machine” na temat – kogo w razie wypadku powinien ratować autonomiczny samochód. Ankietę wypełniali internauci z całego świata. Odpowiedziom respondentów pochodzących z Polski przyjrzał się bliżej analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego – Tomasz Kwieciński. Wyniki są takie, że podobnie jak Francuzi zachowalibyśmy przy życiu ludzi szczupłych niż otyłych, oraz poświęcilibyśmy życie zwierzęcia, ratując w ten sposób życie człowieka. W jednej kwestii jesteśmy dużo poniżej światowej średniej, na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej. Ta kwestia to życie pieszych – generalnie polscy respondenci mają je w głębokim poważaniu. Są to dane zatrważające i wstydliwe, ale wystarczy wejść na forum pod pierwszym lepszym artykułem o wypadku z udziałem pieszego czy rowerzysty, żeby przekonać się, że to prawda. Piesi „chodzą jak idioci”, „wtargnęli na jeznie”, a rowerzyści to święte krowy”. I wszyscy wypierają statystyki, które jasno wskazuja, że nadmierna prędkość kierowców samochodów to wciąż najczęstsza przyczyna wypadków. A ograniczenie w terenie zabudowanym do 50km/h wynika z tej prostej przyczyny, że przy tej prędkości pieszy ma 50% szans na przeżycie, a przy 60km/h jego szanse maleją do 20%. Jeśli temat bezpiecznej jazdy w mieście Was interesuje, przeczytajcie sobie, co wspaniałego w tej kwestii zrobiły władze Jaworzna. A ja przejdę do naszych lanczowych propozycji, bo komentarz wydaje się zbędny.
Dziś polecamy:
– krem z pomidorów z ziołami i oliwą extra vergine
– kokosowe curry z kalafiora i ciecierzycy ze szpinakiem i ryżem basmati
– chili con carne – jakieś 7 porcji powinno jeszcze być
– tarta z dynią piżmową, kozim serem i czosnkiem niedźwiedzim
– sernik nowojorski z musem wiśniowym / tarta czekoladowa-blok.