Czy widzieliście już zwycięski projekt na Centrum Literatury i Języka – Planeta Lem w dawnym składzie solnym na Zabłociu? To tuż koło nas, więc cieszymy się podwójnie, że w naszej okolicy powstanie muzeum poświęcone temu genialnemu pisarzowi. Nie ukrywam, że cieszy mnie także, że dziki parking, jaki zrobiła tam sobie między innymi wypożyczalnia samochodów osobowych (?!!!?!!!), zniknie z powierzchni ziemi. W końcu na Planecie Lem powinny obowiązywać jakieś standardy.
Projekt muzeum bardzo nam przypadł do gustu – jest dość prosty, a zarazem odjechany. Będzie to już drugi ciekawy twór, związany z krakowskim twórcą, obok niedalekiej Cricoteki, która wygląda niesamowicie i jest nieoczywista w swoim kształcie. Czekam jeszcze na Centrum Muzyki, ktore ma powstać nad Wisłą na Grzegórzkach – moim skromnym zdaniem pieszo-rowerowa kładka przez Wisłę powinna powstać właśnie tam, ale pewnie nie powstanie. Duże, odważne inwestycje zawsze nas cieszą, a jest ich niewiele. A propos dużych inwestycji na Grzegórzkach, to budynki wokół Szkieletora zaczynają nabierać realnych kształtów. I trochę żal, że nie będzie to Skeletor/Skeleton Centre, tylko jakieś tam grzeczne tower, czy inne business. Pewnie taka nazwa z biznesowego punktu widzenia jest zła, ale pomarzyć zawsze można.
Jeśli na ten przykład niektórzy marzyli o makaronie z cukinią, to właśnie dziś mogą go u nas skosztować. Oraz innych dań, które wszystkie znajdziecie poniżej:
– krem z selera z gorgonzolą
– makaron penne z grillowana cukinią w sosie śmietanowo-winnym, z zielonym pieprzem i serem pecorino romano
– tarta z pieczonym kalafiorem, serem cheddar i pomidorkami koktajlowymi
– blondie z kawałkami białej czekolady, prażonymi orzechami nerkowca i kremem z masła orzechowego z ekstraktem waniliowym.