A my utonęliśmy w sobotę w odrażającym świecie Fox News w czasach obu kampanii Baracka Obamy i ostatniej kampanii Donalda Trumpa. Wsiąkliśmy zupełnie w ośmioodcinkowy serial „The Loudest Voice”, którego bohaterem jest założyciel Fox News – Roger Ailes – republikański cynik, drapieżnik seksualny i nieznoszący sprzeciwu tyran. Nieżyjący już szef telewizji informacyjnej, z której standardów czerpie teraz wiadrami TVP. W tę odrażającą postać wcielił się w sposób genialny Russel Crowe – jego rola jest pyszna, chociaż sama postać raczej wywołuje mdłości. Sienna Miller w roli jego doskonałej republikańskiej żony – tak wzorcowej, jakby była wyhodowana na fermie republikańskich żon, jest również wspaniała. W ośmiu odcinkach dostajemy historię wzlotu i upadku potężnego człowieka mediów, depczącego wrogów jak robaki, bezwzględnego i budzącego popłoch wśród swoich podwładnych. Mamy też trochę kulisów telewizyjnych rozgrywek i kampanii prezydenckich. Wciąga to wszystko niesamowicie i przeraża. Russell Crowe wszystkie tegoroczne nagrody za aktorstwo serialowe ma w kieszeni. I wcale nie chodzi tylko o charakteryzację – jest tu zrobiony na otyłego łysiejącego i schorowanego człowieka – ale o to, co on wycisnął z tej roli. Chylę czoła.
A szykuje się pełen metraż poruszajacy tę tematykę z perspektywy pracujących w Fox News kobiet – z Nicole Kidman, Charlize Theron i Margot Robbie – jest już dostępny trailer. Tytuł filmu to „Bobmshell” i nie odmówię sobie przyjemności obejrzenia go, kiedy tylko będzie to możliwe.
W oczekiwaniu na tę premierę pracujemy jak zwykle, przygotowując dla Was lancze. Dziś przygotowaliśmy taki:
– krem z groszku z jogurtem i miętą
– gnocchi z sosem z gorgonzoli, świeżymi pomidorami i rukolą
– tarta z brokułami, suszonymi pomidorami, czarnuszką i fetą
– tarta cytrynowa z bezą.