Bezpiecznie dotarłam do domu po Wszystkich Świętych. Już jesteśmy, działamy i zapraszamy.
Całą drogę do Ciechanowa, jako przednia pasażerka pod kierownicą siostry, wypruwałam żyły, żeby stać się didżejką doskonałą. Wzięłam w tym celu głośniczek, położyłam go na czapce (żeby nie drżał od kontaktu z plastikiem), zapuściłam specjalną playlistę „Jedziemy”, którą co i rusz uzupełniałam na bieżąco hiciorami. Tym sposobem dojechałyśmy wesoło, co i raz nucąc jakiegoś evergreena. Czasem były to guilty pleasure, ale niech te utwory zostaną miedzy siostrami :)
Abstrahując – jeśli będziecie przejazdem, zajrzyjcie do Parku Nauki Torus, obejrzyjcie eksponaty i naszą unikatową wieżę ciśnień. A na koniec zasiądźcie w niezwykle przyjemnej kawiarni Pitagoras, aby napić się pysznej kawy z przelewu lub ekspresu, lub też piwka kraftowego, oraz spożyć gofry, hummus lub sycąca zupę. A na deser oczywiście lody o niebanalnych smakach. Jaram się tym miejscem, bo w naszym powiatowym mieście to jedyny taki lokal – lokal, który wszędzie by sobie poradził.
A dziś proponujemy:
– minestrone, czyli włoska zupa warzywna
– perski kurczak ze śliwkami, bulgurem i miętą
– tarta z pieczoną papryką, fetą i bazylią
– brownie z sosem karmelowym.