Na platformie internetowej TVP można znaleźć całkiem ciekawe rzeczy. Jest stary brytyjski serial komediowy „Pan wzywał, milordzie?”, są wszystkie sezony „Allo, Allo!”. Tutaj pragnę się zatrzymać na chwilę, bo w związku z wykonywaniem przez małżonka tak zwanej fuchy przy komputerze, włączał on sobie przez ostatnie tygodnie nieinwazyjny czasoumilacz na drugim monitorze. Tym czasoumilaczem były wszystkie sezony „Allo,Allo!”, odcinek po odcinku. W z wiązku z tym mam dwie konkluzje. Po pierwsze – pierwsze dwa sezony są dużo lepsze niż cała reszta. Po drugie – dopiero zdałam sobie sprawę z osi fabularnej – chodzi tam tylko o to, żeby wyekspediować angielskich lotników do domu. Cała reszta to fabularne oboczności.
Oprócz dostępnych tam polskich produkcji, jest też mała sekcja z dokumentami BBC – obejrzałam film o ostatnich pięciu latach życia Davida Bowie – dokument nie jest jakiś zachwycający, ale fani jak najbardziej mogą obejrzeć.
Nie mam za wiele czasu, wiec tutaj muszę przejść do menu. Oto ono:
– krem z ciecierzycy i pomidorów (nieweganski) z kuminem, cynamonem i kurkumą
– quesadillas – grillowana tortilla z serem, szynkæ, cukinią, kukurydzą i sosem z wędzonej papryki, plus roszponka z winegretem
– tarta ze szpinakiem, mozzarellą, serem pleśniowym lazur i orzechami włoskimi
– dwa kawałki tarty z cukinia, gorgonzolą i grana padano
– tarta z kremem porzeczkami i kremem czekoladowym z odrobiną brandy.