Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

10 stcznia 2020

  
Że dwa tygodnie to takie minimum urlopowe, przekonuję się już drugi rok z rzędu. Po czym poznać, że wypoczywanie zaczeło zbierać swe żniwo? U mnie to bardzo proste – wszystko zaczyna się od momentu, w którym zaczynam myśleć z lekkim podnieceniem o ugotowaniu w domu obiadu. To niechybny znak, że oderwałam się od garou na tyle, żeby znowu odnaleźć w sobie ten entuzjazm. Jest to po trosze entuzjazm kulinarnej blogerki, bo zqczynam mysleć kategoriami: nowe danie-zakupy-przygotówka-konsumpcja, pominąwszy tylko dwa etapy, a mianowicie kuszącą fotografię obiadu, oraz paręnaście linijek okraszającego ją tekstu, wraz z przepisem.
Kiedy poczułam nieodpartą ochotę ugotowania na Sylwestra i Nowy Rok tajskiej zupy wiedziałam, że umysł się oczyścił z zeszłorocznych złogów. A skoro weszłam w zupy, zajawiłam się na długo gotowane wywary, które zawsze były moją słabością. Tu rosołek, tam krupniczek, ówdzie żurek na zakwasie podarowanym mi w grudniu przez niezawodną Panią Stasię spod Hali Targowej. Biegałam po budkach z mięsem, kupowałam kości wołowe, surowe wędzone boczki, szpondry i porcje rosołowe. Czytałam o procesach, jakie zachodzą w trakcie długotrwałego gotowania kości i mięsa w wywarze i cieszyłam się, że wzmocniony treściwą zupą małżonek szybciej wróci do zdrowia. Przy okazji odkryliśmy, że Stara – jedna z naszych kotek, uwielbia kawałki gotowanego kurczaka w rosole. Po prostu delektuje się tym specjałem jak niczym innym na świecie. Dlatego jutro pomidorowa mięsno-kostna, z dużą ilością noodli – takich jakie daje się do ramenu. Oczywiście jest to gotowanie domowo-restauracyjne, bo trzeba mieć na nie czas. A czas to u nas towar deficytowy, jak wiecie.
Przechodzę już do menu. Dziś lekko okrojone, bo niestety, zapomniałam wyjąć z pieca tarty i obie się za bardzo upiekły i nie nadają się niestety do sprzedaży. A tak prezentuje się reszta:
– krem porowo-ziemniaczany
– makaron fusili ze szpinakiem, gorgonzolą i grana padano
– chili con carne – pięć porcji
– sbriciolata z porzeczkami i ricottą.