Nowy Bufet

NOWY BUFET
UL. MOGILSKA 15A
TELEFON 12 346 17 49
PN–PT 10.00–15.00

2020-09-29 09:52:33

Sprawa zaczęła się robić poważna, bo zaginął mi stały klient. Zaczynał się czwarty tydzień, odkąd nie dawał znaku życia. Martwiliśmy się z małżonkiem, że coś strasznego go spotkało, albo że poszedł w tango. Już nawet miałam zacząć przeczesywać kazimierzowskie knajpy celem odnalezienia go – sam kiedyś żartował, że kiedy zbyt długo nie będzie się u nas pojawiał, tak właśnie mam postąpić. Dzwonić do niego nie chciałam – w końcu nie mamy żadnych wspólnych umów, żadnych zobowiązań ani stosunku pracy. Uznałam że byłoby to zbytnie ingerowanie w jego prywatność.
Dlatego, kiedy wczoraj przyszedł tu „jego” człowiek spytałam z troską, co się tu wydarza. Okazało się, że się urlopował. No wprawdzie przebąkiwał coś o wakacjach, ale żeby tak zniknąć na trzy tygodnie bez żadnego znaku, bez usprawiedliwienia? Mógł przecież wysłać zdjęcie z aktualnym „Corriere della Sera”, albo „La Reppublica” smsem – żebym wiedziała że nawet jeśli go porwali, to wciąż jest żywy. Mógł wysłać selfie znad restauracyjnego stolika, jak to raczy się smakołykami za granicą i popija zacnym winem.
No ale najważniejsze, że się odnalazł – nasze niepokoje się skończyły. Bez żadnego stresu odpaliliśmy dziś sprzęty, żeby przygotować dla Was zwyczajowy komplet lanczowy. Tarta się udała na szczęście. A ja wygląda całe menu? Oto ono:
– krem z dyni z limonką, imbirem i mleczkiem kosowym
– tagliatelle aglio olio pomodoro – z dłuuugo duszonym lekko pikantnym sosem na bazie pomidorów, oliwy, czosnku i papryczek peperoncino, z natką pietruszki i grana padano
– tarta z burakami, kozim twarożkiem, pomidorkami i bazylią
– tarta czekoladowa – nlok, z kawałkami herbatników i prażonymi nerkowcami.